„Najprostszym wytłumaczeniem niekończącego się pasma skandali i implozji na Wall Street jest obserwacja, z której wynika, że zaskakująco duży odsetek ludzi z branży finansowej to psychopaci” – pisze portal eFxnews.com

Szacunki opracowane na podstawie badań naukowców, m.in. psychologów pracujących na Wall Street potwierdzają tę tezę. „Nasza świadomość odróżniania dobra od zła kształtowała się w dzieciństwie. Psychopata, to ktoś, kto wtedy nie nabył takiej umiejętności” – wyjaśnia Sherree DeConvey, autorka publikacji w CFA Mgazine, która jest byłym brokerem. Według niej jedna na 10 osób pracujących na Wall Street to psychopata.

Co więcej, inne badania wyraźnie pokazują, że psychopaci żyją wśród na nas i świetnie się maskują. Podobno jedna na 25 osób w USA jest socjopatą. Amerykańska psycholog Martha Stout, która opublikowała swoje badana na łamach książki „The Sociopat Next Door”, definiuje socjopatę jako kogoś, kto jest pozbawiony świadomości. „Socjopata i psychopata określają osoby charakteryzujące się podobną gamą anty-społecznych zachowań. Należą do nich brak empatii, niezdolność do ocenienia konsekwencji i niepohamowana skłonność do ryzyka” – wyjaśnia za Stout portal eFxnews.com.

“Miałam szansę poznać kilku psychopatów, od inwestorów zajmujących się fałszerstwami typu ‘schematy Ponziego' po tych, wymyślających wyrafinowane oszustwa w bilansach swoich korporacji typu 'cook the book'. Zawsze są uroczymi narcyzami. Na zewnątrz pokazują wspaniałe i wyrafinowane poczucie humoru, prawdą obracają jak kołem ruletki”. Czasami trudno uwierzyć, że Ci ludzie rzeczywistości są chorzy do momentu, kiedy są zmuszeni zamienić garnitur Armaniego w pomarańczowy kombinezon” – pisze DeCovny.

Reklama

Eddie Antar, jedyny finansista, który oficjalnie przyznaje się do choroby mówi, że w rzeczywistości nie jedna, ale aż osiem na 10 osób pracujących w branży to psychopaci. „Prawda jest taka, że aby odnieść sukces jako finansista musisz być psychopatą, w ten czy inny sposób. To banda kruków, które muszą się dogadywać z innym krukami. A wygrywa silniejszy” – mówi były inwestor, który całkowicie zrezygnował z kariery zawodowej, aby wyleczyć się z choroby.

Inne szacunki pokazują, że co 25. czołowy biznesmen jest psychopatą. Według psychologa dr Paul Babiaka z Nowego Jorku, autora badań, potrafią oni znakomicie się maskować i manipulować innymi ludźmi. „Na ogół za psychopatów uważamy te osoby, które są antyspołeczne i dopuściły się agresywnych zachowań, szczególnie przestępstw i zbrodni. Ale nie dostrzegamy ich we własnym otoczeniu, tam gdzie faktycznie występują” - tłumaczy Babiaka.