Przy wydawaniu pieniędzy z unijnego budżetu na lata 2014–2020 przedsiębiorcy będą musieli ściślej współpracować z naukowcami. Na razie nikt jednak nie wpadł na pomysł, że należałoby ułatwić nawiązywanie wzajemnych kontaktów. A problem jest poważny – w Polsce działa ponad 200 uczelni i instytutów badawczych, ponad 700 parków technologicznych, inkubatorów przedsiębiorczości, centrów transferu technologii. Miejsc, gdzie rodzi się myśl technologiczna, jest zatem wiele, ale docierać do nich trzeba na piechotę. Nie ma jednej listy, portalu czy instytucji, która umożliwiałaby skojarzenie potrzeb biznesu i nauki.
Do tej pory obie strony jakoś sobie radziły. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości podpisała 3,6 tys. umów i wypłaciła z budżetu na lata 2007–2013 ponad 1,5 mld zł tylko w ramach trzech programów, w których przedsiębiorcy musieli współpracować z naukowcami, prowadzić prace badawczo-rozwojowe i wdrożyć ich wyniki do produkcji. Także większość z niemal 7 mld zł wypłaconych przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka to efekt konkursów łączących biznes z nauką. Jak mówił Marceli Niezgoda, wiceminister rozwoju regionalnego, w wywiadzie dla DGP, w nowej perspektywie unijnej takich programów będzie zdecydowanie więcej. Nie tylko duzi, lecz także mali i średni przedsiębiorcy będą musieli nawiązać taką współpracę, jeśli będą chcieli otrzymać wsparcie.

>>> czytaj też: Budżet UE 2014-20: Innowacje w nowej perspektywie

Jak to zrobić? Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) ani Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR) nie pomogą. – Nie możemy. Ogłaszamy te konkursy i oceniamy projekty. Gdybyśmy kojarzyli strony, wówczas moglibyśmy być posądzeni o faworyzowanie którejś z nich bądź któregoś z projektów – mówią jednym głosem.
Reklama
Jedną z największych baz w kraju dysponuje POL-on, zintegrowany system informacji o szkolnictwie wyższym. W sumie na jego stronach jest skatalogowanych ponad 230 instytutów, szkół, jednostek badawczych. Ale nie ma tu informacji, w czym się specjalizują dane podmioty ani czy nawiązują współpracę z przedsiębiorstwami. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego wskazuje na bazę danych Ośrodka Przetwarzania Informacji o uczelniach i aparaturze badawczej, na portal Innowacje prowadzący bazę parków technologicznych, a także na radę główną instytutów badawczych. Pewne informacje są także na stronie PARP – gdzie można pozyskać dane teleadresowe o krajowych ośrodkach innowacji: parkach technologicznych, inkubatorach technologicznych i centrach transferu technologii. Agencja odsyła też do listy Krajowej Sieci Innowacji obejmującej m.in. państwowe instytuty badawcze, które chętnie nawiązują współpracę, jeśli wynajdzie je przedsiębiorca, oraz agencje rozwoju regionalnego – razem 25 podmiotów.
Agencje także dystrybuują środki z Unii, dlatego nie kojarzą potencjalnych partnerów. – Ale mamy programy pozwalające firmie na zatrudnienie naukowca, który przeprowadzi w niej prace badawczo-rozwojowe, a ich efekty przedsiębiorstwo wdroży do produkcji. To my ze środków UE płacimy za jego pracę – ok. 5 tys. netto do ośmiu miesięcy – tłumaczy Dariusz Lipka, główny specjalista ds. innowacji w Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Innym z programów agencji jest wsparcie funduszu kapitałowego dla naukowców, którzy mają pomysł na wdrożenie badań do produkcji. Fundusz może zaangażować w takie przedsięwzięcie do 800 tys. zł.
– Poza tym parki technologiczne, inkubatory przedsiębiorczości, centra transferu technologii mają linie eksperckie, gdzie można zasięgnąć informacji – radzi Paweł Kurzyński, rzecznik prasowy NCBiR.
Twierdzi, że w ostatnich latach przedsiębiorcy nie mieli problemu z nawiązaniem kontaktów z jednostkami naukowymi. Ale centrum prowadziło duże projekty głównie dla firm, które od zawsze wdrażały innowacyjne technologie. A PARP prowadziła niewiele projektów.
W przyszłości firmom może być łatwiej dotrzeć do informacji. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć w MRR, niewykluczone, że w nowej perspektywie budżetowej UE jednym z zadań PARP albo jednostki wydzielonej z agencji będzie kojarzenie małego i średniego biznesu z jednostkami naukowymi i pomoc w pisaniu wniosków.