Limit obowiązkowych inwestycji w akcje wyniesie w tym roku 75 proc. Każdego roku będzie malał o 20 punktów procentowych i dopiero w 2018 roku w ogóle go nie będzie. Jak tłumaczył minister finansów Mateusz Szczurek, pozostawienie limitów inwestycyjnych dla Otwartych Funduszy Emerytalnych ma zapobiec niepotrzebnym zaburzeniom na rynku giełdowym.

Rząd wydał też rozporządzenie w sprawie Funduszu Gwarancyjnego. Fundusz ten ma zapewniać bezpieczeństwo środków członków OFE. Ustalono, że wysokość wpłat Powszechnych Towarzystw Emerytalnych do Funduszu Gwarancyjnego wyniesie 0,3 procent wartości netto aktywów OFE zarządzanego przez Towarzystwo. Wpłaty do Funduszu dokonywane są w formie pieniężnej. PTE wnoszą je przez wskazany przez Krajowy Depozyt rachunek bankowy prowadzony przez NBP. Krajowy Depozyt może lokować środki Funduszu Gwarancyjnego w obligacjach, bonach i innych papierach wartościowych o nieograniczonej zbywalności. Lokaty te nie mogą przekraczać 20 procent wartości środków Funduszu Gwarancyjnego. Poza tym tylko maksymalnie 5 procent wartości środków może być ulokowane w papierach jednego emitenta.

Oba rozporządzenia wchodzą w życie 1 lutego tego roku i są związane ze zmianami w systemie emerytalnym. Zmiany przewidują między innymi, że ponad 50 proc. oszczędności zgromadzonych w Otwartych Funduszach Emerytalnych ma być przekazane do ZUS-u. OFE nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa, będą mogły natomiast kupować inne papiery wartościowe, między innymi akcje. Przyszli emeryci będą mieli 4 miesiące na decyzję, czy chcą by ich środki na przyszłą emeryturę gromadzone były i w OFE i w ZUS-ie czy tylko w ZUS-ie. Na 10 lat przed emeryturą środki z OFE mają być stopniowo przekazywane na subkonto w ZUS-ie.

>>> Rybiński: Przemilczane konsekwencje demontażu OFE

Reklama