"Ten rok dla Wilbo będzie lepszy od ubiegłego. Zakładamy wypracowanie zysku netto w całym 2014 r. oraz znaczące zwiększenie sprzedaży, zarówno tej krajowej, jak i zagranicznej. Firma stawia również na rynki wschodnie. Chociaż wydarzenia z ostatnich tygodni pokazują, że współpraca z tymi rynkami może być mocno zachwiana" - powiedziała Serzycka w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Głęboka restrukturyzacja sprawia, że wyniki firmy "zaczynają wyglądać przyzwoicie". Jej przychody są niższe niż w ubiegłych latach, ale marże się poprawiają. To zasługa m.in. mocnej redukcji kosztów i koncentracji na najbardziej zyskownych produktach, podano również w artykule.

Serzycka podkreśliła też, że spółka "spotyka się z pozytywnymi reakcjami" wierzycieli i liczy na zatwierdzenie upadłości układowej w II kwartale.

Działalność Wilbo obejmuje produkcję i sprzedaż konserw rybnych, owoców morza i ryb mrożonych. Jest notowana na warszawskiej giełdzie od 1998 roku.

Reklama