Po raz pierwszy znajdą się w niej oficerowie łącznikowi sił powietrznych, marynarki wojennej i sił specjalnych. Personel będą tworzyć wojskowi z 20 krajów - obecnie w jednostce służy 15 narodowości, od ubiegłego miesiąca swojego przedstawiciela ma Wielka Brytania.

Monitorowanie sytuacji na Ukrainie, a także dowodzenie jednostkami integracyjnymi sojuszu w krajach nadbałtyckich to podstawowe zadania, jakie stoją przed Korpusem NATO w czasie pokoju - wyjaśnia major Garbacz. Jak dodaje, na co dzień będzie zajmować się szkoleniem i przygotowywaniami.

>>> Czytaj też: Najsilniejsza obrona od Zimnej Wojny. Turcja przyłączy się do szpicy NATO

Reklama

Rozbudowa struktury jednostki wiąże się ze zwiększeniem nakładów finansowych. W 2015 roku wynosi on ponad 63 miliony złotych, w porównaniu z ubiegłorocznym, który opiewał na sumę 16 milionów złotych. Fundusze będą przeznaczone na nowoczesne systemy informatyczne, a także budowę nowego budynku na terenie koszar.