W centrum Aten zbierają się zwolennicy Aleksisa Tsiprasa, są też anarchiści. Plac Syntagma wypełniony jest już po brzegi, powiewają greckie flagi, wszyscy czekają na wystąpienie lidera lewicowej koalicji SYRIZA Aleksisa Tsiprasa.

Rozpoczynający się wiec starali się zakłócić anarchiści, ale policja użyła gazu łzawiącego.

Wcześniej emocje polityczne podgrzał minister obrony Panos Kammenos, który zadeklarował, że armia w sytuacji niepokojów wewnętrznych zagwarantuje stabilizację państwa.

Na razie to banki apelują o stabilizację finansową. Ta jest zagwarantowana do poniedziałku - rząd uruchomił rezerwę: miliard euro. Nie potwierdziły się również wcześniejsze spekulacje, że ma być obniżony dzienny limit wypłat z 60 do 50 euro.

Reklama

>>> Czytaj też: Grecy to darmozjady? Sami są sobie winni? Oto największe mity na temat greckiej katastrofy