Według dr Jarosława Flisa, socjologa Uniwersytetu Jagiellońskiego, powyższy tok myślenia wynika z tego, że Polska nie należy do pierwszej ligi krajów, gdzie ewentualny zamach terrorystyczny natychmiast trafia na czoło wszystkich światowych serwisów.

- Nie czujemy zaniepokojenia, ponieważ jesteśmy względnie homogenicznym społeczeństwem i jeśli doświadczamy imigracji, to z krajów sąsiadujących, gdzie różnice kulturowe nie są tak radykalnie. Natomiast, nie znaczy to, że to poczucie bezpieczeństwa będzie trwałe - powiedział Rafał Chwedoruk, profesor w Instytucie Nauk Politycznych na Uniwersytecie Warszawskim.

Reklama

>>> Czytaj też: Boisz się terrorystów? W latach 70. i 80. zamachy były codziennością