Porozumienie w tej sprawie podpisali w piątek w Gdańsku wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit i wiceminister transportu Federacji Rosyjskiej Nikołaj Asauł po dwudniowych negocjacjach.

Podczas konferencji prasowej wiceministrowie podali, że ustalono, iż strony wymienią się zezwoleniami, które będą ważne do końca 2016 roku. Polscy przewoźnicy otrzymają 170 tys. zezwoleń, w tym 30 tys. zezwoleń na przewozy z/do krajów trzecich, czyli na transport towarów z krajów spoza Polski do Federacji Rosyjskiej.

"To są te zezwolenia, które przez polskich przewoźników są najbardziej oczekiwane i zawsze jest największa dyskusja na ich temat" - powiedział wiceminister Szmit.

Stronie rosyjskiej również przysługuje 170 tys. zezwoleń, w tym 10 tys. na przewozy z/do krajów trzecich.

Reklama

„Podpisaliśmy porozumienie, które jest zwieńczeniem trzymiesięcznych prac, (…) które jest utrwaleniem tego stanu, który był mniej więcej przed rokiem” – powiedział Szmit.

Wyraził przekonanie, że „to rozwiązanie nie jest ani dla Federacji Rosyjskiej, ani dla Polski idealne. Dlatego tak długo dyskutowaliśmy, aby znaleźć to miejsce, na które zarówno Polska jak i Rosja mogą się zgodzić”. Ocenił, że „porozumienie nie pogarsza warunków polskiego transportu na terenie Federacji Rosyjskiej, jak również nie pogarsza warunków transportu rosyjskiego na terenie Polski”.

Wiceminister Asauł powiedział w Gdańsku, że "ustalone liczby zezwoleń uwzględniają porozumienie, które było ważne do końca ubiegłego roku". "Uważamy, że w warunkach obniżającego się rynku ta ilość zezwoleń jest wystarczająca zarówno dla strony polskiej jak i rosyjskiej" – tłumaczył.

Zadeklarował, że "jesteśmy w stanie w ciągu 14 dni spotkać się, aby zdecydować o ewentualnym uzupełnieniu liczby zezwoleń". Zapewnił, że Rosja „zastosowała się do wszystkich sugestii polskiej strony wprowadzając nowe przepisy, które niedługo będą opublikowane w Rosji”. Chodzi o zmianę przepisów, które mają pozwolić na kwalifikowanie przewozu, jako wymianę dwustronną a nie z/do krajów trzecich w sytuacjach, które nie są obecnie dopuszczalne.

Szmit przyznał, że "zdaje sobie sprawę, że te 30 tys. zezwoleń to nie jest wystarczająca liczba". "Chcielibyśmy więcej, ale w tym momencie musieliśmy się na taką ilość zgodzić" - dodał. Zaznaczył, że strona rosyjska zobowiązała się do zmiany rozporządzeń wprowadzonych w ubiegłym roku, które w bardzo rażący sposób uderzały w obecność polskiego transportu w Rosji.

"Mamy zapewnienia i już jest uzgodniona treść zmian, które będą dokonane, jest uzgodniony termin i dopiero jak to zmienione rozporządzenie zostanie opublikowane, wówczas wymieniamy się zezwoleniami" - tłumaczył.

Oznacza to, że Polska w tym roku w sumie otrzyma 40 tys. zezwoleń na przewozy z/do krajów trzecich, o 5 tysięcy mniej niż w ubiegłym roku. Szmit ocenił, że "te 170 tys. zezwoleń dwustronnych pozwoli w znacznym stopniu - dzięki zmianie prawa Federacji Rosyjskiej - zaspokoić potrzeby polskich przewoźników, bo chodzi o interpretacje przewozów, które są z krajów trzecich, a które są dwustronne".

"Teraz po zmianach rozporządzeń znacznie więcej przewozów będzie mogło być interpretowanych, jako przewozy dwustronne, a nie z/do krajów trzecich" - dodał. Podkreślił, że "zezwoleń dwustronnych jest kilkakrotnie więcej".

Szmit zaznaczył, że strony ustaliły też, że będą pracować nad zmianą długofalowej umowy między Polska i Rosją, bo obecnie obowiązująca została podpisana 20 lat temu. „Czasy się zmieniły, są nowe warunki” – dodał. Poinformował, że „dla rozwiązywania bieżących problemów, pojawiających się na drogach w obu krajach powołany zostanie specjalny zespół, który będzie na bieżąco interweniował w takich sytuacjach”.

Nikołaj Asauł podzielił opinię, że podpisane 20 lat porozumienie ws. transportu w obu krajach “nie oddaje aktualnego stanu w przewozach drogowych w Europie, w Unii Europejskiej i trzeba będzie pomyśleć nad nową redakcją porozumienia”. “Liczymy na to, że w tym roku zostaną wprowadzone odpowiednie zmiany w postaci porozumienia międzyrządowego, które będzie uwzględniało ten zmieniający się świat”- dodał.

Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk poinformowała dziennikarzy w Sejmie w piątek, że na mocy podpisanego porozumienia powołana zostanie polsko - rosyjska grupa interwencyjna, której zadaniem będzie rozwiązywanie konkretnych problemów przewoźników np. z policją czy służbami kontroli transportu.

"Zdecydowano o powołaniu grupy polsko-rosyjskiej interwencyjnej, która będzie interweniowała w sytuacjach szczególnych w jej składzie znajdą się przedstawiciele administracji rządowej, ale też przedstawiciele przewoźników" - dodał Adamczyk.

Podkreślił, że podpisane w piątek porozumienie z Federacją Rosyjską oddala widmo blokady samochodowego transportu międzynarodowego. "Zgodnie z porozumieniem polscy i rosyjscy przewoźnicy będą mogli przekraczać granice. Polscy przewoźnicy będą wjeżdżać na teren Federacji Rosyjskiej a rosyjscy - na teren Polski" - powiedział Adamczyk.

"Rozmowy obserwowali polscy przewoźnicy i akceptowali wszystkie efektem tych ustaleń" - dodał minister.

Maciej Wroński ze Związku Pracodawców Transport i Logistyka ocenił, że porozumienie jest sukcesem. "Przede wszystkim będzie można stabilnie prowadzić biznes" - dodał. Podkreślił, że "na skutek działania polskiego rządu, Federacja Rosyjska zmieniła swoje prawo, w sposób naprawdę rozsądny, uwzględniający nasze potrzeby".

Jak wyjaśnił, poprzednio przyjęte przepisy w grudniu ub. roku praktycznie rzecz biorąc uniemożliwiały polskim przewoźnikom wykonywanie przewozów dwustronnych w bardzo wielu sytuacjach. Np. jako przewóz dwustronny nie mógł być realizowany transport towaru wyprodukowanego w polskiej fabryce, ale fakturowanego w centrali firmy znajdującej się w Paryżu czy Berlinie. "A teraz będzie to polski towar i będzie możliwość przewozu na zezwoleniach ogólnych, dwustronnych i to jest bardzo dobrze" - dodał. "Oczywiście chciałoby się więcej, ale trzeba być realistą" - powiedział.

Ekspert ds. transportu Adrian Furgalski powiedział PAP, że wiceministrowi Jerzemu Szmitowi należy pogratulować, że udało się zawrzeć porozumienie. "Podejrzewam jednak, że w grudniu będzie miał kolejny raz problem. Podejrzewam, że Rosjanie cos wymyślą i trzeba będzie ostro walczyć o miejsce polskich przewoźników na rynku" - zaznaczył.

"Rosjanie wymyślają sobie przepisy, które kompletnie lekceważą umowy pomiędzy naszymi krajami, przepisy międzynarodowe" - uważa Furgalski. Jak dodał, jest pesymistą, ponieważ Rosjanie są kompletnie nieprzewidywalni. "Nie sądzę, żeby negocjowanie kolejnej umowy na rok 2017 poszło bezboleśnie. Póki co cieszmy się, że ten rynek mocniej się przed nami nie zamknął" - podkreślił.

Do 15 kwietnia obowiązuje czasowe porozumienie dotyczące zezwoleń na samochodowe przewozy towarowe (zawarte w lutym br. w Moskwie), zgodnie z którym polscy przewoźnicy otrzymali 20 tys. zezwoleń, w tym 10 tys. na przewozy z/do krajów trzecich. Stronie rosyjskiej przysługuje 20 tys. zezwoleń, w tym 500 na przewozy z/do krajów trzecich.

>>> Czytaj też: Friedman: Przed Polską wyrasta poważny problem – bardzo słabe Niemcy