Listopadowe złoto

Inwestycją nr 1 w listopadzie były fundusze ze złotem w nazwie. W ofercie krajowych towarzystw funduszy inwestycyjnych są trzy takie fundusze – Investors Gold FIZ (w listopadzie wzrost o 11,5 proc.), DWS Parasol SFIO Subfundusz DWS Gold ( wzrost o 16 proc.) i Superfund SFIO Subfundusz Gold ( wzrost o 0,1 proc.). Pierwszy to fundusz zamknięty, a emitowane przez niego certyfikaty inwestycyjne można kupić na giełdzie lub w czasie publicznej subskrypcji. Drugi to nowy fundusz w rodzinie DWS, działający od października, jego historia jest więc na razie bardzo krótka, a zgromadzone w nim aktywa niewielkie. Zgodnie ze statutem lokuje on aktywa w udziałach trzech „złotych” funduszy zarządzanych przez niemiecką spółkę-matkę DWS Polska TFI. Trzeci fundusz należy do rodziny funduszy hedgingowych Superfund i inwestuje w instrumenty pochodne, których instrumentem bazowym jest złoto. Dobre wyniki tych funduszy są zasługą wzrostu ceny złota, którego uncja w listopadzie podrożała z 700 do ponad 800 dolarów.

Analitycy przestrzegają jednak, że złoto znajduje się w trwającym od ponad pół roku trendzie spadkowym i nie można wykluczyć, że ostatni wzrost jest jedynie jego korektą. „Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest wisząca nad USA i generalnie większą częścią świata groźba deflacji, która ze złotem się nie lubi. Jednak w dłuższej perspektywie możliwe jest odwrócenie trendu, co może z kolei wywołać wzrost inflacji, jako efektu ubocznego realizowanych obecnie przez wiele rządów planów naprawczych dla rynków finansowych, ograniczających się w zasadzie do wprowadzania na rynek żywej gotówki. Taki rozwój wypadków, w połączeniu ze słabnącym dolarem, może wpłynąć na wzrost notowań złota, które postrzegane jest jako najlepsza ochrona przed inflacją” – czytamy w komentarzu do ratingu.

Obligacje były najlepsze

Reklama

Ubiegły miesiąc był bardzo dobry dla funduszy obligacji i tym razem – w przeciwieństwie do października – nie tylko dla funduszy obligacji nominowanych w walutach. Trend na osłabianie się naszej waluty wobec euro i dolara był kontynuowany, stąd dobre wyniki funduszy obligacji w walutach, w przypadku których można było zarobić zarówno na wzroście cen samych papierów jak i zyskać na kursie walutowym.

Najlepszym funduszem obligacji w listopadzie był Allianz FIO subfundusz Allianz Obligacji z wynikiem 13,98 proc. Najgorszym - SEB FIO Subfundusz SEB 2 Obligacji i Bonów Skarbowych (2,25 proc. strat).

W czołówce uplasowały się też fundusze specjalizujące się w inwestycjach w obligacje krajów wschodzących, zwłaszcza tych wschodnioeuropejskich. Zalicza się do nich też oczywiście Polska, dlatego generalnie krajowe fundusze obligacji odnotowały w listopadzie dobre wyniki. Przeciętnie dały zarobić blisko 3,5 proc., tym samym odrabiając straty poniesione w październiku na skutek – jak się okazało – chwilowego spadku zaufania do całego naszego regionu, wywołanego przez kłopoty Węgier.

Ostatni miesiąc bardzo podbił roczne wyniki funduszy obligacji. Liderem pod tym względem jest fundusz PKO/CS Obligacji Długoterminowych FIO, który zyskał już ponad 19 proc. Stopy zwrotu trzech innych funduszy przekroczyły 10 proc. Rzecz jasna nie wszystkie fundusze obligacji przyniosły tak spore zyski. Ich średnia stopa zwrotu wyniosła 4,38 proc. Bardzo zaniża ją jednak blisko 30-proc. strata Subfunduszu SEB 2. Licząc bez niego fundusze obligacji w ostatnich 12 miesiącach dały zarobić przeciętnie 5,7 proc., co nawet odliczając podatek od zysków kapitałowych, daje zwrot przekraczający roczny wskaźnik inflacji, która w październiku wyniosła 4,2 proc.

Zdaniem analityków Open Finance również w przyszłym roku będzie można oczekiwać wysokich, dwucyfrowych stóp zwrotu.

A na akcjach wciąż straty

Posiadacze funduszy akcji powinni cieszyć się jedynie z wyhamowania tempa w jakim ostatnio tracili pieniądze. Przeciętna strata funduszy polskich akcji wyniosła w listopadzie -3,86 proc.

Właściciele jednostek uczestnictwa funduszy inwestujących na rodzimym rynku akcji nie doczekali się w ubiegłym miesiącu odbicia i przynajmniej częściowego odrobienia olbrzymich strat jakie przyniósł im październik. Wszystkie podstawowe indeksy mierzące koniunkturę na warszawskiej giełdzie zakończyły miesiąc na minusie. Przy czym przecena najbardziej dotknęła papierów blue chips, czyli spółek wchodzących w skład indeksu WIG20, który stracił 4,59 proc. Na drugim biegunie tej klasyfikacji znalazł się tym razem wskaźnik najmniejszych firm – sWIG80, który spadł o 2,37 proc.

Na plus wyszły tylko dwa fundusze, a jednym z nich był subfundusz Fortis Akcji (3,42 proc.). Fundusz ten przez ostatnie miesiące kojarzony był raczej z największymi spadkami i jeszcze w październikowym zestawieniu rocznych wyników funduszy był na ostatnim miejscu ze stratą ponad 64 proc. Najgorszym funduszem akcyjnym w ratingu Open Finance za listopad był PKO/Credit Suisse Akcji, ze stratą 7,86 proc.

Pomimo miesiąca zakończonego na niewielkich minusach, roczne stopy zwrotu wszystkich funduszy poprawiły się o kilka punktów procentowych. Jest to oczywiście efektem malejącej bazy sprzed roku. Listopad 2007 roku w porównaniu z listopadem bieżącego roku wypadł bowiem znacznie gorzej (WIG20 stracił wówczas ponad 8,5 proc.). Dlatego – zakładając, że dalsze duże spadki mamy za sobą, należy oczekiwać, że z miesiąca na miesiąc historyczne wyniki funduszy zaczną się poprawiać i będą coraz mniej straszyć – piszą analitycy Open Finance.

Na razie wciąż jeszcze w skali roku straty sięgają ponad 50 proc., co gorsza także w perspektywie trzyletniej fundusze akcji są na znacznych minusach (średnio -18,3 proc.) i jedynie dwa z nich mogą jeszcze pochwalić się dodatnią stopą zwrotu w tym terminie. Nieco lepiej wygląda to w okresie pięciu lat, bo przeciętnie fundusze są na 30-proc. plusie. W prospektach informacyjnych funduszy akcji jako najkrótszy sugerowany horyzont inwestycyjny podaje się właśnie okres trzech do pięciu lat – podkreślają analitycy.

Za miniony rok najlepsze wyniki wśród funduszy akcyjnych uzyskał SKOK Parasol FIO Subfundusz SKOK Akcji – tylko 40,5 proc. strat. Najgorszy był PKO/Credit Suisse Akcji FIO ze stratą 59,3 proc.l

Rating ocenia fundusze utworzone na mocy polskiego prawa i zarządzane przez licencjonowane przez Komisję Nadzoru Finansowego towarzystwa funduszy inwestycyjnych. Ocena dotyczy funduszy w pięciu podstawowych kategoriach (akcji, mieszane, stabilnego wzrostu, obligacji i rynku pieniężnego). Rating otrzymują fundusze, które działają od co najmniej trzech lat (czyli od ostatnich pełnych 36 miesięcy).