Kwoty otrzymane przez "tych luksusowych pracowników państwowych" są "całkowicie nieproporcjonalne w porównaniu z aktualnymi zarobkami ludności Rumunii" - oświadczył Boc na pierwszym posiedzeniu rządu po uroczystości zaprzysiężenia gabinetu, która odbyła się w poniedziałek wieczorem.

Według premiera zarobki m.in. prezesów kompanii energetycznych i władz lotniczych będą obniżone do 4800 lei (1200 euro); dotychczas przekraczały 28 tys. lei (7 tys. euro) miesięcznie. Średnie miesięczne zarobki w Rumunii wynoszą 355 lei (ok. 88 euro).

"Trzeba dać dowód odpowiedzialności, chodzi o pieniądze publiczne i przez rok trzeba zacisnąć pasa, aby zaoszczędzić pieniądze na inwestycje w infrastrukturę lub na współfinansowanie projektów realizowanych z funduszy europejskich" - oświadczył premier Boc zapowiadając równocześnie obniżenie wynagrodzeń rad nadzorczych państwowych przedsiębiorstw.



Reklama