Redakcja napisała w oświadczeniu zamieszczonym na swojej stronie internetowej, że kilka dni po pierwszym opublikowanym przez nią artykule na temat homoseksualistów, w centralnym meczecie Groznego doszło do nadzwyczajnego spotkania przedstawicieli 24 czeczeńskich wirdów (bractw sufickich), islamskich duchownych i liderów opinii publicznej z udziałem 15 tys. osób.

Na zebraniu tym doradca czeczeńskiego przywódcy Ramzana Kadyrowa, Adam Szachidow w wystąpieniu transmitowanym w lokalnej telewizji zarzucił zespołowi "Nowej Gaziety" oszczerstwo i wskazał, jak to ujął, "wrogów naszej wiary i naszej ojczyzny".

Uczestnicy zebrania przyjęli rezolucję, w której napisali, że w związku ze znieważeniem wiekowych fundamentów społeczeństwa czeczeńskiego, godności czeczeńskich mężczyzn oraz ich wiary "obiecujemy, że zemsta dosięgnie faktycznych prowokatorów, gdziekolwiek by się znajdowali i kimkolwiek by byli".

W ocenie gazety przyjęta w Groznym rezolucja podżega religijnych fanatyków do rozprawy z dziennikarzami. Wkrótce po opublikowaniu oświadczenia podjęty został atak na portal gazety. Jej internetowa strona przestała działać.

Reklama

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) zaapelowała w czwartek do władz Rosji, by zapewniła lepszą ochronę homoseksualistom w Czeczenii. Powodem apelu stały się doniesienia mediów o fali represji wobec gejów w tej kaukaskiej republice.

"Władze rosyjskie muszą zbadać te straszliwe doniesienia, a także ustalić i ukarać osoby odpowiedzialne" - powiedział dyrektor Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE (ODIHR) Michael Georg Link.

W zeszłym tygodniu rosyjska "Nowaja Gazieta" poinformowała, że osoby zatrzymane w ostatnich tygodniach w Czeczenii na fali represji wobec gejów kierowane są do "tajnych więzień", gdzie są bite, rażone prądem, a w najlepszym wypadku wypuszczane za bardzo wysokim okupem. "NG" podaje, że represje wobec gejów zaczęły się pod koniec lutego, a kolejna ich fala rozpoczęła się w marcu.

Wcześniej "NG" informowała o zatrzymaniu w Czeczenii ponad 100 mężczyzn w związku z ich orientacją homoseksualną lub podejrzeniami, że mogą być gejami. Gazeta przypomniała, że homoseksualizm jest na Kaukazie Północnym piętnowany, uważany za hańbę, która może być ukarana "zabójstwem honorowym", a publiczne demonstrowanie tej orientacji byłoby równoznaczne z proszeniem się o wyrok śmierci. Gazeta poinformowała o trzech osobach zabitych na fali represji.

Po tej publikacji rzecznik prezydenta Czeczenii Ramzana Kadyrowa nazwał ją "absolutnym kłamstwem", zauważając, że "nie można zatrzymywać i prześladować kogoś, kogo w Czeczenii po prostu nie ma".