"Spodziewam się, że w 2009 roku utrzymamy się w granicach deficytu na poziomie 3 procent. Za to w 2010 zapewne przekroczymy 4 procent" - powiedział Steinbrueck w opublikowanym w środę wywiadzie dla dziennika "Financial Times Deutschland".

Szacunki ministra oznaczają, że w przyszłym roku Niemcy nie dotrzymają kryterium unijnego paktu stabilności i wzrostu, który wyznacza maksymalny poziom deficytu na poziomie 3 procent PKB.

Według Steinbruecka wdrożenie planu antykryzysowego, który opiewać ma na 50 mld euro, oddali także przeprowadzenie reformy systemu podatkowego, którą kanclerz Angela Merkel zapowiadała na kolejną kadencję po wyborach we wrześniu tego roku. Reforma taka kosztowałaby państwo 27,5 mld euro - ocenił Steinbrueck.

W środę program antykryzysowy przyjąć ma niemiecki rząd. Tego samego dnia zajmie się nim Bundestag. Plan zakłada przede wszystkim inwestycje publiczne w infrastrukturę i placówki oświatowe, a także zmniejszenie obciążeń podatkowych.

Reklama