Warszawa, 28.09.2017 (ISBnews/ Superfund TFI) - Po osiągniętym we wtorek najwyższym poziomie od 26 miesięcy, na wykresie ropy typu Brent widzimy lekką korektę cen. Kontrakty notowane na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie spadają w czwartek do około 57 dolarów za baryłkę. Od wtorku na niemal niezmienionym poziomie notowana jest z kolei WTI.
Tymczasem na rynku więcej jest przesłanek do wzrostu cen „czarnego złota". W środę amerykański Departament Energii poinformował, że zapasy surowca w Stanach Zjednoczonych spadły w ubiegłym tygodniu o 1,85 mln baryłek (0,4%), do poziomu blisko 471 mln baryłek. Przyczynił się do tego rekordowo wysoki w tym okresie poziom eksportu ropy z USA - w minionym tygodniu wzrósł aż o 61% do 1,49 mln baryłek na dzień. To najwyższy poziom od 1993 r., kiedy to Departament Energii rozpoczął publikowanie informacji na ten temat.
Tymczasem OPEC i Rosja nieustannie starają się o dalsze wzrosty cen surowca. Sekretarz generalny kartelu poinformował, że w sierpniu eksporterzy surowca wywiązali się ze swoich zobowiązań co do cięć produkcji ropy w ponad 100%. Dodatkowo przedstawiciele zrzeszonych w OPEC krajów eksportujących ropę naftową myślą o przedłużeniu okresu celowo zaniżonej produkcji poza marzec przyszłego roku. Rosja także sygnalizuje wstępną chęć przedłużenia umowy, jeśli będzie to konieczne i docelowo wpłynie na wzrost cen ropy.
Z kolei na Bliskim Wschodzie wciąż mamy do czynienia z niepewną sytuacją geopolityczną. Potwierdziło się to, co do czego nikt nie miał wątpliwości - Kurdowie zagłosowali za niepodległością Kurdystanu. Jednak Irak, Turcja, Iran oraz Syria uważają poniedziałkowe referendum za niekonstytucyjne i nie legalne. Prezydent Turcji Tayyip Erdogan zapowiedział nawet totalny paraliż - począwszy od zablokowania rurociągów transportujących ropę z Kurdystanu, skończywszy na możliwej interwencji wojskowej. Dodał ponadto, że jego kraj może nałożyć trwałe sankcje na iracki Kurdystan. Geopolityczne zamieszanie w tym regionie i niepewność z nim związana będą wspierać ceny ropy w kolejnych dniach.
Paweł Grubiak - prezes zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI
(ISBnews/ Superfund TFI)