Zdaniem pani minister, taka rezygnacja z premii byłaby czymś "normalnym i uzasadnionym" teraz, kiedy rząd rozważa drugi pakiet pomocy dla borykających się z kryzysem firm motoryzacyjnych, w tym Renault SA i PSA Peugeot Citroen.

Christine Lagarde uznała, że dawanie premii z pieniędzy, przyznanych przez rząd w ramach pomocy, czyli z pieniędzy francuskiego podatnika, byłoby "dziwne".

"Myślę, że wystarczy im poczucia odpowiedzialności, żeby sami sięgnęli po te środki" (tzn. zrezygnowali z premii) - powiedziała Lagarde.

We wtorek premier Francji Francois Fillon powiedział, że drugi pakiet pomocy rządowej dla producentów samochodów może być wart 5- 6 miliardów euro. Wartość ogłoszonego już pierwszego pakietu to 1,3 miliarda euro.

Reklama

We wtorek, na spotkaniu z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym, z gigantycznych premii za ubiegły rok zgodzili się zrezygnować dyrektorzy największych francuskich banków. Sarkozy zażądał od nich, by zrezygnowali ze wspomnianych apanaży w zamian za miliardową pomoc publiczną dla banków.