Jak podała w sobotę fińska agencja STT, narodowy przewoźnik lotniczy Finnair przeprosił za zaistniałą sytuację i obiecał, że bagaże zostaną dostarczone właścicielom najpóźniej w niedzielę.

O problemie z bagażami poinformowała lokalne media pasażerka podróżująca z Hiszpanii przez Helsinki do położonego na północy Finlandii Rovaniemi. "Rodziny, które spędzają w Rovaniemi tylko 2-3 dni, mogą w ogólnie nie zobaczyć swoich toreb. To kraj św. Mikołaja. Prezenty powinny być wręczone jutro (w wigilię). Wielu ma też w bagażach zimowe ubrania" - powiedziała w rozmowie z dziennikiem "Ilta-Sanomat" Merja, która na miejsce dotarła bez bagażu.

Problem z walizkami na lotnisku dotyczył także innych kierunków podróży.

Cytowany przez lokalne media szef działu komunikacji Finnair Simon Barette zapewnił, że problem z bagażem nie będzie trwał dłużej, ponieważ na lotnisku można już pracować w godzinach nadliczbowych. Zakaz pracy ponad podstawowy wymiar czasu związany był z trwającymi negocjacjami płacowymi związku zawodowego branży lotniczej (Ilmailualan unioni – IAU). W piątek wydano komunikat, że porozumienie zostało osiągnięte.

Reklama

Zakaz pracy w nadgodzinach trwał od 19 listopada i dotyczył m.in. personelu lotniskowego oraz odpowiedzialnego za załadunek bagażu. Poprzednim razem, z powodu zakazu, do opóźnienia w rozdzieleniu bagażu na lotnisku w Helsinkach doszło w zeszłym tygodniu. Wtedy bez walizek zostało ok. 2 tys. podróżnych.

Główny fiński port lotniczy Helsinki-Vantaa jest położony około 17 km na północ od stolicy Finlandii. W 2016 r. obsłużył ponad 17 mln osób, z czego ponad 14 mln stanowili pasażerowie zagraniczni. Lotnisko jest też głównym portem przesiadkowym na północy Europy dla podróżujących do Azji, na Bliski i Daleki Wschód (m.in. do Kataru, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Indii, Chin, Tajlandii, Korei Południowej, Japonii).

>>> Czytaj też: Jednak będzie przedświąteczny strajk w Ryanairze. Grupa pilotów uziemi 3 tys. pasażerów