PKN Orlen zaopatruje w paliwo lotnicze JET A-1 linie lotnicze korzystające z portu lotniczego im. Vaclava Havla w Pradze, największego w Czechach, od kwietnia 2017 r. To pierwsze zagraniczne lotnisko obsługiwane przez płocki koncern, oprócz podobnych obiektów w Polsce.

Paliwo JET A-1 dostarczane jest do praskiego portu lotniczego im. Vaclava Havla z pobliskiej rafinerii w Kralupach należącej do grupy Unipetrolu, w którym płocki koncern posiada 62,99 proc. akcji.

"Po zaledwie dziesięciu miesiącach działalności, możemy pochwalić się 20 proc. udziałem rynku sprzedaży paliwa lotniczego w Pradze. Oznacza to, że jesteśmy drugim największym dostawcą paliw zarówno dla lokalnych, jak i międzynarodowych linii lotniczych w tym porcie. To bardzo konkurencyjny rynek, dlatego na bieżąco monitorujemy sytuację, szukając okazji do dalszego rozwoju naszej działalności w tym obszarze" - podkreślił członek zarządu PKN Orlen ds. sprzedaży Zbigniew Leszczyński, cytowany we wtorkowym komunikacie spółki.

Jak wyjaśnił płocki koncern, zaopatrywanie lotniska im. Vaclava Havla w Pradze odbywa się poprzez rafinerię w Kralupach z grupy Unipetrolu, która jest jednym producentem paliwa lotniczego JET A-1 na rynku czeskim, natomiast za usługę tankowania odpowiada tam Czech Airlines Handling, certyfikowany podmiot - agent lotniskowy, który posiada długoletnie doświadczenie w tankowaniu statków powietrznych.

Reklama

PKN Orlen zaznaczył, że na lotnisku w Pradze koncern dostarcza paliwo lotnicze m.in. do samolotów największych międzynarodowych przewoźników lotniczych, jak: Czech Airlines, Qatar Airways, UPS, KLM, Air France, Travel Service.

Międzynarodowy Port Lotniczy im. Vaclava Havla w czeskiej Pradze obsługuje ponad 13 mln pasażerów rocznie. Oferta portu to 66 linii lotniczych łączących Pragę bezpośrednio z ponad 154 lotniskami na całym świecie.

Od 2005 r. PKN Orlen posiada w czeskim Unipetrolu 62,99 proc. akcji. Obecnie płocki koncern finalizuje ogłoszone w grudniu 2017 r. wezwanie na sprzedaż akcji czeskiej spółki, którego celem jest osiągnięcie w jej kapitale zakładowym co najmniej 90 proc. udziałów.

Ostatnio PKN Orlen informował, że liczba akcji Unipetrolu, które zgłoszono na ogłoszone w połowie grudnia 2017 r. przez płocki koncern wezwanie do ich sprzedaży to 31,05 proc. kapitału zakładowego czeskiej spółki. Zapisy w ofercie PKN Orlen, z ceną 380 CZK, za akcję, trwały od 28 grudnia 2017 r. do 30 stycznia 2018 r.

Według płockiego koncernu, w momencie rozliczenia nabycia akcji zgłoszonych na wezwanie, jego udział w kapitale zakładowym Unipetrolu, jak i w ogólnej liczbie głosów na Walnym Zgromadzeniu czeskiej spółki, przekroczy 90 proc. Rozliczenie transakcji w ramach oferty planowane jest do 23 lutego 2018 r.

Gdy PKN Orlen ogłaszał wezwanie do sprzedaży wszystkich akcji Unipetrolu zapowiadał, że oferta ta dojdzie do skutku pod warunkiem osiągnięcia co najmniej 90 proc. udziałów w akcjonariacie czeskiej spółki. PKN Orlen podawał, że dojście do poziomu 90 proc. akcji Unipetrolu będzie kosztowało 3,05 mld zł, a do 100 proc. 4,2 mld zł.

Do grupy Unipetrol, której zysk netto za 12 miesięcy 2017 r. wyniósł prawie 8,7 mld CZK, należy m.in. kompleks rafineryjno-petrochemiczny w Litvinowie, w tym zakłady Chempark Zaluzi, największe tego typu w Czechach oraz rafineria w Kralupach.

Rafinerie w Litvinowie i Kralupach to jedyne w Czechach tego typu zakłady, których łączna zdolność przerobu ropy naftowej wynosi ok. 8,7 mln ton rocznie. (PAP)

autor: Michał Budkiewicz

edytor: Jacek Ensztein