Lekarze rezydenci zrzeszeni w Porozumieniu Rezydentów OZZL negatywnie ocenili projekt nowelizowanej ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. W oświadczeniu wydanym pod koniec maja napisali, że przygotowana przez ministerstwo nowelizacja nie wypełnia treści porozumienia zawartego porozumienia 8 lutego 2018 r.
Ministerialna nowelizacja jest w fazie konsultacji. "Po to są konsultacje, aby wysłuchać opinii na temat aktu prawnego. Oczywiście tam, gdzie są niejasności, będziemy je korygowali, tak żeby nie było wątpliwości" – powiedział PAP szef resortu zdrowia. Łukasz Szumowski zapewnił, że uwagi skierowane przez Porozumieniu Rezydentów są rozważane. "Uważamy, że możemy je w większości zaimplementować do tego aktu prawnego. Wydaje mi się, że w dużej mierze jest to sprawa pewnych nieścisłości i interpretacji" – ocenił. "Uważam, że idziemy razem w tym samym kierunku, tak jak to było zapisane w porozumieniu. Te zapisy z porozumienia będą miały odzwierciedlenie w ostatecznej wersji projektu ustawy" – podkreślił.
Minister poinformował, że swoje uwagi do projektu nowelizacji zgłosiły również "inne środowiska" oraz ministerstwa. W tym tygodniu odbędzie się konferencja uzgodnieniowa, podczas której będą omawiane uwagi zgłaszane do tego dokumentu. "To jest bardzo ważna ustawa, rodzi bardzo duże koszty po stronie płatnika, po stronie rządu, dlatego trzeba wszystkie zapisy bardzo precyzyjnie opisać. Tam, gdzie były niejasności, będą wyprostowane" - oznajmił.
Lekarze rezydenci protestowali od 2 października 2017 roku, domagając się m.in. wzrostu wynagrodzeń i zwiększenia nakładów na zdrowie. Początkowo prowadzili protest głodowy, z czasem zdecydowali o zmianie formy: zaczęli wypowiadać klauzulę opt-out - umowę, na mocy, której lekarze zgadzają się wydłużenie czasu pracy ponad 48 godzin tygodniowo, dzięki czemu w wielu szpitalach zapewniona jest całodobowa obsada lekarska. Według szacunków MZ, klauzulę opt-out wypowiedziało około 3,8 tys. lekarzy, zdaniem rezydentów na taki krok zdecydowało się wówczas 5 tys. medyków.
>>> Czytaj też: Miliard złotych i Solaris zmieni właściciela. W czyje ręce trafi polska perełka?