"W ciągu ostatnich kilku dni zwolniliśmy 200 osób. Kolejne 200 odejdzie z pracy w najbliższym czasie - to połowa z 800 osobowej załogi" - powiedział Grymel. EKK Wagon to kolejna firma z branży napraw taboru kolejowego, która w ostatnim czasie zwolniła pracowników z powodu braku zamówień.

Największym zleceniodawcą EKK Wagon były PKP Cargo, którego zamówienia stanowiły do tej pory około 40 proc. W związku z pogarszającą się z miesiąca na miesiąc sytuacją, szukająca oszczędności PKP Cargo, od początku br., nie wyremontowała ani jednego wagonu. W roku ubiegłym przewoźnik zanotował stratę netto na poziomie 175 mln zł. netto. W styczniu br. straty wyniosły 103 mln zł. Powodem tak złych wyników jest spadek popytu na przewozy towarowe spowodowany m.in. kryzysem finansowym.

Rezygnując z zamówień w firmach zewnętrznych spółka jednocześnie poszerza własne zaplecze remontowe. W połowie lutego br. PKP Cargo przejęła od PKP SA pakiety większościowe dwóch firm zajmujących się naprawą wagonów: Gorzów Wagony i Wagrem. Pozwoli to zwiększyć potencjał naprawczy PKP Cargo o około 20 procent. To oznacza poważne kłopoty dla całego sektora napraw taborów kolejowych. Pracuje w nim około 18 tys. pracowników. Zdaniem Adriana Furgalskiego z Zespołu Doradców Gospodarczych "TOR", zagrożona utratą pracy jest około połowa z nich.

W poniedziałek Zielonogórski Zakład Taboru Szynowego Opole SA zapowiedział, że jeszcze w tym miesiącu zwolni 200 z 500 pracowników. Zwolnienia zapowiadają także Zakłady Napraw Taboru Kolejowego Łapy. W ciągu ostatnich kilku miesięcy w branży straciło pracę około 1600 osób.

Reklama