Funkcjonariusze węgierskiej policji siłą usunęli demonstrantów, którzy nie chcieli opuścić w nocy z niedzieli na poniedziałek placu Kossutha przed parlamentem Węgier w Budapeszcie.

Według komunikatu zamieszczonego na stronie internetowej policji, po godz. 3 nad ranem wezwano uczestników "wydarzenia objętego ustawą o zgromadzeniach", aby korzystali z prawa do zgromadzeń gdzie indziej.

"27 osób nie posłuchało wezwania i dlatego policjanci wyprowadzili ich z terenu z użyciem przymusu bezpośredniego. Na skutek działań policji nie doszło u nikogo do obrażeń, a zachowująca się niespokojnie kobieta została zabrana przez pracowników pogotowia do szpitala" - napisano na stronie.

Wobec 27 osób policjanci sporządzili protokoły administracyjne.

W niedzielę wieczorem odbyła się w Budapeszcie proeuropejska demonstracja zorganizowana przez lewicowe partie opozycyjne. Uczestnicy zebrali się pod pomnikiem Józefa Bema w Budzie, ale część z nich przeszła potem na plac Kossutha w Peszcie.

Reklama

Demonstracja miała związek ze środowym przyjęciem przez Parlament Europejski rezolucji w sprawie uruchomienia art. 7 unijnego traktatu wobec Węgier. Europosłowie uznali, że rząd premiera Viktora Orbana przyjął szereg ustaw, które naruszają wartości UE.