W środę biuro prasowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa poinformowało w komunikacie, że nie są to dane ostateczne, ponieważ wnioski można było składać też za pośrednictwem poczty i zapewne część zainteresowanych skorzystała z tej możliwości.

"O zwrot do 75 proc. kosztów poniesionych na inwestycje zabezpieczające gospodarstwo przed afrykańskim pomorem świń mogli ubiegać się rolnicy z całej Polski, a nie tylko z terenów dotkniętych ASF" – poinformował w komunikacie wiceprezes ARiMR Tomasz Nowakowski. Dodał, że celem tego wsparcia finansowego jest bowiem powstrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa na inne regiony kraju.

W ramach pomocy rolnicy hodujący świnie otrzymają refundację wydatków poniesionych na zakup mat dezynfekcyjnych; sprzętu do wykonywania zabiegów dezynfekcyjnych, dezynsekcyjnych, deratyzacyjnych; produktów biobójczych, środków dezynsekcyjnych lub deratyzacyjnych; odzieży ochronnej i obuwia ochronnego, a także na zabezpieczenie budynków, w których utrzymywane są świnie, przed dostępem zwierząt domowych.

Do wniosku o udzielenie pomocy rolnik musiał dołączyć faktury, ich kopie lub inne rachunki potwierdzające poniesienie wydatków. Potrzebne było ponadto oświadczenie producenta rolnego o liczbie świń utrzymywanych w gospodarstwie, oświadczenia albo zaświadczenia dotyczącego pomocy de minimis.

Reklama

Zdaniem ministra rolnictwa Krzysztofa Ardanowskiego na hodowcach świń ciąży obowiązek zachowania bioasekuracji. "Rolnik, który tego nie rozumie, zaszkodzi nie tylko sobie, ale także swoim sąsiadom, produkcji trzody na dużym terenie" - mówił niedawno szef resortu rolnictwa. Przede wszystkim chodzi o niedopuszczanie świń do kontaktu z innymi zwierzętami. Ale także trzeba zachować higienę przy wchodzeniu do chlewni czy przy wjeździe pojazdów na teren gospodarstwa. W tym niezbędne są maty dezynfekcyjne stale nasączone płynem i ten wydatek jest częściowo finansowany z budżetu państwa.

Afrykański pomór świń (ASF) rozszerza się, obejmując kolejne powiaty. Jest już obecny w pięciu województwach: podlaskim, lubelskim, mazowieckim, warmińsko-mazurskim i podkarpackim, gdzie w sumie odnotowano 199 ognisk tej choroby, z czego 95 w tym roku. Ponadto dotychczas wykryto 2680 przypadków ASF u dzików w czterech województwach: podlaskim, lubelskim, mazowieckim oraz warmińsko-mazurskim. ASF jest w Polsce od lutego 2014 r. (PAP)