Jeżeli chodzi o kwestie spojrzenia ideologicznego czy politycznego, to bliżej mi do prezydenta USA Donalda Trumpa niż przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska - powiedział w środę w Polsat News prezydent Andrzej Duda.

We wrześniu prezydent Andrzej Duda spotkał się w Białym Domu z prezydentem USA Donaldem Trumpem, gdzie m.in. doszło do podpisania wspólnej polsko-amerykańskiej deklaracji dot. współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności, energetyki oraz wymiany handlowej i inwestycji. Podczas konferencji prasowej Andrzej Duda wyraził nadzieję, że Donald Trump podejmie decyzję o skierowaniu kolejnych jednostek wojsk do Polski. Z kolei Trump ocenił, że stałe bazy amerykańskie byłyby "przydatne" dla zwiększenia bezpieczeństwa Polski i USA.

Prezydent, pytany w Polsat News jakie są jego relacje z Trumpem odparł, że są one "dobre". Dopytywany, czy lepsze od relacji z szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem Andrzej Duda powiedział: "Powiedziałbym, że lepsze. Jeżeli chodzi o kwestie spojrzenia ideologiczne, politycznego to ja myślę, że jestem bliżej Donalda Trumpa, niż Donalda Tuska".

Również we wrześniu Tusk wraz z prezydentem Dudą uczestniczyli w nowojorskiej siedzibie ONZ w spotkaniu pod przewodnictwem sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa poświęconym przyjęciu deklaracji "Action for Peacekeeping". Kamery i fotoreporterzy uchwycili, jak w oczekiwaniu na swoją kolej do wygłoszenia wystąpienia prezydent Duda i przewodniczący Tusk rozmawiają. Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski poinformował później, że rozmowa miała charakter nieformalny i prywatny.

Pytany czego dotyczyła ta rozmowa, prezydent zapewnił w środę, że nie dotyczyła ona polityki, tylko "życia". "Rozmawiałem z przewodniczącym Tuskiem tak jak dwóch ludzi, którzy się spotkali zagranicą w miejscu, które z ich punktu widzenia jest miejscem neutralnym. Mieliśmy wystąpienia po sobie, usiedliśmy obok siebie, trudno nie rozmawiać. Chyba każdy normalny człowiek, mając obok siebie człowieka z tego samego kraju, rozmawia" - powiedział Andrzej Duda.

Reklama

Dopytywany przyznał, że rozmowa dotyczyła też "już trwającej emerytury". Pytany o szczegóły podkreślił, że rozmowa była prywatna.

Andrzej Duda został też spytany czy chciałby, aby Tusk był jego konkurentem w najbliższych wyborach prezydenckich. "Po pierwsze chce dokończyć swoja pierwszą kadencję na którą wybrali mnie Polacy, a po drugie chciałbym, żeby sprawy toczyły się jak najlepiej dla Polski. Dla mnie to jest najważniejsze" - oświadczył.

Dodał też, że nie jest z Tuskiem "na ty".