Dzięki cyfryzacji PKB Polski może wzrosnąć o 275 mld zł (64 mld euro) do 2025 r. Umożliwiłoby to zwiększenie globalnej konkurencyjności Polski oraz pozwoliło krajowi awansować do grona najbardziej zaawansowanych cyfrowo gospodarek w Europie, wynika z najnowszego raportu McKinsey & Company "Polska jako cyfrowy challenger. Cyfryzacja nowym motorem wzrostu dla kraju i regionu".

W Polsce w latach 1996-2017 PKB na mieszkańca wzrósł aż o 123%. Było to możliwe m.in. dzięki prężnie rozwijającym się tradycyjnym sektorom gospodarki, dużej dynamice eksportu, inwestycjom zagranicznym, rosnącej sile roboczej przy jej stosunkowo niskich kosztach oraz środkom z UE. Jednak wiele z tych czynników zaczyna tracić na sile. Widać to wyraźnie na przykładzie rynku pracy: przy rekordowo niskim bezrobociu (4,9% w 2017 roku) siła robocza staje się coraz droższa, wskazała firma doradcza.

"Dotychczasowe motory wzrostu w Polsce tracą na sile. To ważny moment, którego administracja publiczna, biznes i obywatele nie powinni przespać. Jak wynika z naszych analiz, przyspieszenie cyfryzacji może być nowym motorem wzrostu, którego Polska pilnie potrzebuje" - powiedział partner zarządzający McKinsey w Polsce i jeden z autorów raportu Marcin Purta, cytowany w komunikacie.

Z analiz McKinsey wynika, że dalsze przyspieszenie cyfryzacji może przynieść Polsce dodatkowe 275 mld zł PKB (64 mld euro) do 2025 roku. Pozwoliłoby na to osiągniecie poziomu cyfryzacji najbardziej zaawansowanych pod tym względem gospodarek Europy Północnej, czyli tzw. Cyfrowych Liderów (ang. Digital Frontrunners): Belgii, Danii, Estonii, Finlandii, Holandii, Irlandii, Luksemburga, Norwegii i Szwecji.

"W tym ambitnym scenariuszu odsetek PKB, który generuje gospodarka cyfrowa Polski, wzrósłby z 6,2% aż do 15% PKB w roku 2025. Mogłoby to oznaczać dodatkowy punkt procentowy wzrostu PKB każdego roku. To z kolei spowodowałoby aż 30-procentowy przyrost w stosunku do prognozowanej dynamiki rozwoju kraju" - wskazano w komunikacie.

Reklama

Alternatywny scenariusz, zakładający utrzymanie obecnego kierunku rozwoju, oznaczałby wzrost gospodarki cyfrowej o ok. 94 mld zł (22 mld euro) do 2025 r., co odpowiada 9% PKB. W tym scenariuszu Polska pozostałaby w tyle za Cyfrowymi Liderami z Europy Północnej, podkreślono także.

W raporcie eksperci McKinsey wskazują, że Polska jest jednym z dziesięciu krajów regionu, które ze względu na cyfrowy potencjał mogą być postrzegane jak tzw. Cyfrowi Challengerzy (ang. Digital Challengers). Oprócz Polski w skład tej grupy wchodzą: Bułgaria, Czechy, Chorwacja, Litwa, Łotwa, Rumunia, Słowacja, Słowenia i Węgry. Poziom cyfryzacji w tych krajach jest na razie niższy niż u Cyfrowych Liderów czy u tzw. Wielkiej Piątki UE (Francja, Hiszpania, Niemcy, Wielka Brytania i Włochy).

"W 2016 roku gospodarka cyfrowa w Polsce stanowiła 6,2% PKB, czyli równowartość 112 mld zł (26 mld euro). To nieco poniżej średniej dla Europy Środkowo-Wschodniej (6,5%). Z drugiej strony, dystans do średniej dla pięciu największych krajów UE, gdzie gospodarka cyfrowa odpowiada za 6,9% PKB, jest stosunkowo niewielki i możliwy do nadrobienia. Co więcej w ostatnim czasie tempo rozwoju cyfrowej gospodarki w Polsce znacząco przyspieszyło. W latach 2012-2016 rosła ona o 7% rocznie, co było dwukrotnie wyższym wynikiem niż w największych krajach UE" - podano w materiale.

Z analiz wynika również, że kraj ma solidne podstawy do dalszej cyfryzacji: stosunkowo wysoki poziom szkolnictwa podstawowego i średniego, liczną grupę absolwentów kierunków ścisłych (ponad 110 tys. rocznie, niemal tyle, ile jest ich łącznie u Cyfrowych Liderów), rozbudowaną i nowoczesną infrastrukturę cyfrową oraz mniejsze niż w Europy Zachodniej i Północnej uzależnienie od technologii poprzednich generacji.

"Już dziś są w Polsce sektory, np. finansowy i logistyczny, gdzie poziom cyfryzacji jest wyższy niż średnia dla Europy Środkowo-Wschodniej. Z drugiej strony, w wielu ważnych obszarach z punktu widzenia stymulowania gospodarki cyfrowej Polska osiąga wyniki albo tylko zbliżone do średniej dla regionu, albo wręcz od niej niższe. Dotyczy to w szczególności ekosystemu startupów (znacznie niższa liczba startupów na mieszkańca), udziału dorosłych w kształceniu, a także wykorzystywaniu narzędzi cyfrowych w sprzedaży e-commerce za granicę" - czytamy dalej.