Życzyłbym sobie, żeby Wielka Brytania została w Unii Europejskiej - oświadczył w środę w Sejmie premier Mateusz Morawiecki. Zaapelował do szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, "żeby nie igrał z ogniem i nie grał na twardy Brexit", bo "to wielkie ryzyko" dla Polaków mieszkających na Wyspach.

W środę przed południem Morawiecki zwrócił się do Sejmu z wnioskiem o udzielenie wotum zaufania dla swojego rządu. Po wystąpieniu premiera, posłowie zadawali mu pytania.

Szef rządu zwrócił uwagę, że wśród pytań były takie, które dotyczyły Brexitu. "To rzeczywiście jest problem w ramach Unii Europejskiej - borykamy się z tym" - stwierdził.

"Raz jeszcze zaapeluję poprzez wasz klub (PO) do przewodniczącego (Rady Europejskiej Donalda Tuska - PAP), żeby nie igrał z ogniem, żeby nie grał na twardy Brexit, bo to jest wielkie ryzyko dla wszystkich Polaków, którzy są na Wyspach Brytyjskich" - oświadczył Morawiecki.

Dodał, że obóz rządzący prowadził takie działania, żeby doprowadzić do kompromisu Wielkiej Brytanii z UE. "Życzyłbym sobie tylko, żeby w wyniku tych zawirowań Wielka Brytania została w UE - tak by było pewnie najlepiej dla Polski" - zaznaczył premier. Jak wskazał, jeśli jednak Wielka Brytania wyjdzie z Unii, to "kluczowa jest rzecz budżetowa".

Reklama

Szef rządu wskazał ponadto, że wśród pytań pojawiły się te dotyczące wojny na Ukrainie i agresji rosyjskiej. "Oczywiście jesteśmy tutaj bardzo mocno tym zaniepokojeni. Prowadzimy działania dyplomatyczne, rozmawiamy" - podkreślił.

"Jesteśmy cały czas w kontakcie z naszymi partnerami po to, żeby stosować możliwie solidarne instrumenty nacisku na agresora, jakim jest w tym przypadku, ponownie Federacja Rosyjska" - powiedział premier.

>>> Czytaj też: Theresa May wyklucza przedterminowe wybory i drugie referendum ws. Brexitu