Jak zaznaczył szef polskiej dyplomacji na wspólnej konferencji prasowej z Zachariewą, jej czwartkowa wizyta świadczy o "wspólnej determinacji" w rozwijaniu stosunków.

Szef polskiego MSZ zwrócił również uwagę na "wiele podobnych stanowisk" w odniesieniu do wyzwań stojących przed UE, jakie - w jego ocenie - wiążą Polskę i Bułgarię.

"Jednym z tych wyzwań jest brexit. Chyba podzielamy stanowisko, że wystąpienie Zjednoczonego Królestwa bez umowy byłoby dużą stratą dla UE, to jest najgorszy scenariusz. Dlatego oczekujemy poszukiwania akceptowanych rozwiązań i decyzji jeżeli chodzi o relacje ze Zjednoczonym Królestwem i sposób zakończenia członkostwa przez to państwo" - powiedział Czaputowicz.

O wspólnych interesach łączących Polskę i Bułgarię ws. brexitu mówiła też w swoim oświadczeniu Zachariewa. "Bardzo jest ważne to, abyśmy zachowali bliskie stosunki z Wielką Brytanią po brexicie" - podkreśliła szefowa bułgarskiej dyplomacji, argumentując, że państwo to jest "ważnym partnerem, stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ" i bardzo ważnym krajem z perspektywy bezpieczeństwa i rozwoju Europy. Stwierdziła też, że najlepszym scenariuszem byłoby, gdyby do brexitu nie doszło. "Ale to oczywiście nie zależy od nas" - dodała.

Reklama

Szefowa bułgarskiej dyplomacji podkreślała też potrzebę zachowania praw obywateli europejskich mieszkających w Wielkiej Brytanii.

Odnosząc się do współpracy krajami Bałkanów Zachodnich ministrowie nawiązali do polskiego przewodnictwa w procesie berlińskim - inicjatywie grupy państw UE służącej wspieraniu eurointegracji państw Bałkanów Zachodnich - oraz do lipcowego szczytu tego formatu, który ma się odbyć w Poznaniu.

"Jest to ważna, dobra okazja do dzielenia się naszymi doświadczeniami z partnerami z Bałkanów Zachodnich" - podkreślił Czaputowicz. Jak zaznaczył, Bułgaria odgrywa bardzo ważną rolę w ramach UE jeśli chodzi o wsparcie dla Bałkanów Zachodnich, a w ubiegłym roku odegrała ważną rolę w przyjęciu deklaracji dotyczącej przyszłego rozszerzenia Unii w tym regionie.

Z kolei Zachariewa zadeklarowała w tym kontekście, że Bułgaria bardzo pragnie "razem z narodem polskim pomóc państwom i ludności w krajach Partnerstwa Wschodniego".

Wyraziła też zadowolenie z ratyfikowania przez państwa NATO protokołu o przyjęciu do Sojuszu Macedonii Północnej. "Mamy nadzieję, że już w listopadzie powitamy Macedonię jako naszą sąsiadkę w NATO i będziemy mogli robić jeszcze więcej dla rozwiązania otwartych problemów, które istnieją na Bałkanach Zachodnich, i że będzie się to wiązało z nowym impulsem w rozwoju stosunków z Macedonią Północną" - mówiła wicepremier Bułgarii.

Zachariewa z satysfakcją odniosła się też do rozwoju polsko-bułgarskiej współpracy dwustronnej, m.in. w obszarze handlu i turystyki.

Czaputowicz oświadczył natomiast, że w czasie rozmowy z Zachariewą nt. polityki energetycznej wyraził krytyczne stanowisko wobec "projektów takich jak Nord Stream", które - według niego - "negatywnie wpływają na funkcjonowanie rynku energii i gazu w UE, uprzywilejowując jednego dostawcę". "Naszym wspólnym celem powinna być dywersyfikacja dostaw, m.in. poprzez rozbudowę infrastruktury LNG" - przekonywał szef MSZ.

Wśród tematów rozmów z Zachariewą wymienił też sytuację bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO i w basenie Morza Czarnego, priorytety polskiego członkostwa w RB ONZ oraz współpracę gospodarczą, w tym ofertę polskiego przemysłu zbrojeniowego. "Chcemy podtrzymać dialog (...); liczę na dalszą kontynuację naszych intensywnych stosunków" - dodał szef polskiego MSZ.