Premier podkreślił, że ze względu na realizację zakładanych projektów socjalnych i pomimo uszczelnienia i oszczędności, dojdzie do emisji nowego długu netto.

Ze źródeł zbliżonych do rządu wynika, że podczas wtorkowego posiedzenia Rady Ministrów minister finansów Teresa Czerwińska bardzo ostro zapowiedziała, że bezpieczna realizacja programów z tzw. nowej piątki wymaga znalezienia kilkudziesięciu miliardów złotych oszczędności w poszczególnych resortach. Miała także zapowiedzieć blokady niektórych wydatków jeszcze w tym roku.

"Przewiduję, że wydatki na przyszły rok będą niewiele przekraczały, albo w niektórych przypadkach mogą być na poziomie tego roku zakładając np. brak przyrostu etatów. Dzisiaj bezrobocie jest najniższe od ostatnich 30 lat, więc dzisiaj łatwiej jest o znalezienie pracy i nie ma takiej konieczności, aby państwo poprzez swoje agencje, instytucje wydawało, aż tyle środków na aktywizację bezrobotnych, jak 3 lata temu czy 6 lat temu kiedy było bardzo dużo bezrobotnych osób" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. Dodał, że tych "zakładek, szufladek", o jakich rozmawiał z minister finansów i ze wszystkimi ministrami jest bardzo wiele.

"Zmniejszenie biurokracji to korzyść dla obywateli, ale też mniejsze wydatki w budżecie państwa, ponieważ nie chcemy, by rosła liczba urzędników" - dodał. Jako przykład podał dyskusję z posiedzenia rządu, podczas której padła propozycja, aby w związku z pewną ustawą utworzyć dodatkowo etaty. "Ale nie tak mało tych etatów. A po bardzo konstruktywnej dyskusji, na koniec doszliśmy do wspólnego wniosku, że nie będzie zatrudnienia ani jednej osoby związaną z tą ustawą. To są takie drobne i większe przykłady, bo one są ważne, żeby pokazać, że te 20-30 mld zł, jak niektórzy mówią, chcemy znaleźć. Trzeba z wielką uwagą podejść do instytucji państwa, ale rzeczywiście mimo tych wszystkich miejsc uszczelniania, miejsc oszczędności, zmniejszenia wydatków będzie też emisja nowego długu. Stąd zapewne przyrost tego deficytu budżetowego, sektora finansów publicznych, ale chcemy go trzymać w ryzach w kryterium konwergencji z Maastricht czyli 3% deficytu" - podsumował premier.

Reklama

>>> Czytaj też: Premier o oczekiwaniach nauczycieli: Budżet nie jest z gumy