Komitet Lewica Razem zebrał 70 tys. podpisów pod listami wyborczymi do Parlamentu Europejskiego niezbędnych, aby zarejestrować listy w całym kraju. W skład koalicji Lewica Razem - oprócz Partii Razem - wchodzą Ruch Sprawiedliwości Społecznej Piotra Ikonowicza, Unia Pracy oraz organizacje społeczne reprezentujące m.in. lokatorów.

Zdaniem Zandberga, PiS i PO chcą zamienić tę kampanię wyborczą w "kiepskiej klasy horror". "PiS i Platforma Obywatelska chcą Polaków straszyć, tylko straszą głupio" - ocenił w sobotę w Warszawie. "PO straszy tym, że PiS wyprowadzi Polskę z Unii Europejskiej. Panie Grzegorzu, parlament się panu pomylił - o tym, że Polska jest w UE decyduje polski parlament, a nie Parlament Europejski" - przypomniał. Według niego prezes PiS Jarosław Kaczyński "równie głupio straszy", że jeśli ugrupowanie straci pełnię władzy, to wszystkie programy socjalne zostaną zlikwidowane. "Chcę powiedzieć z całą mocą i całą odpowiedzialnością - Lewica utrzyma wszystkie programy socjalne, które wprowadziło PiS i doda nowe - te, których Pisowi nie starczyło odwagi, żeby wprowadzić" - powiedział Zandberg.

"Lewica idzie do tych wyborów nie po to, żeby kogoś straszyć, żeby pokazywać kogoś palcami, nie po to, żeby opowiadać o sztucznym zagrożeniu. Idziemy po to, żeby Polacy zarabiali więcej, idziemy po to, żeby czynsze były niższe, po to, żeby polska ochrona zdrowia zaczęła przypominać tę z zachodniej Europy, po to, żeby polscy pacjenci mieli bezpłatne leki na recepty" - mówił Zandberg, który otwiera listę kandydatów Lewicy Razem do PE w okręgu warszawskim.

"Dwójką" w Warszawie jest liderka Ruchu Sprawiedliwości Społecznej Agata Nosal-Ikonowicz, żona Piotra Ikonowicza. Zapowiedziała, że będzie się domagać, by Unia Europejska wsparła budowę mieszkań w Polsce, gdzie mamy ich deficyt. "Taki kraj jak Polska, gdzie jest deficyt mieszkaniowy, powinna dostać pieniądze na budowę mieszkań. Chcemy, żeby UE stworzyła fundusz mieszkaniowy" - powiedziała.

Reklama

Trzecie miejsce na liście warszawskiej Lewicy Razem ma Urszula Kuczyńska, liderka związków zawodowych w Polskiej Grupie Energetycznej, czwarte - działacz kulturalny Giedymin Wróblewski z Unii Pracy, a piąte - Anna Sławuszewska z Ruchu Sprawiedliwości Społecznej, działaczka na rzecz praw lokatorów.

Kolejne miejsca na liście mają: działaczka związków pielęgniarskich Joanna Wicha, tłumaczka z hiszpańskiego Magda Biejat, ekonomista Michał Mierzwa z Wołomina i najmłodszy kandydat Hubert Walczyński absolwent London School of Economics. "Dziesiątką" jest Anna Grodzka.

Zgodnie z Kodeksem wyborczym, komitet, który zgłosił w co najmniej połowie okręgów wyborczych listy (każda poparta 10 tys. podpisów wyborców stale zamieszkałych w danym okręgu), może zgłosić listy w pozostałych okręgach już bez konieczności dołączania do nich podpisów.

W wyborach europejskich Lewica Razem współpracuje blisko z "Europejską Wiosną" - siecią organizacji lewicowych skupionych wokół b. greckiego ministra finansów Janisa Warufakisa.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce 26 maja. Polacy będą wybierać 52 europosłów. W całej Unii wybory odbędą się w dniach 23-26 maja; Europejczycy wybiorą w sumie 705 europarlamentarzystów.(PAP)

autor: Aleksander Główczewski