Wicepremier i szef MSW Włoch Matteo Salvini zwołał specjalną naradę w związku z ponownym nasileniem się aktywności organizacji pozarządowych na Morzu Śródziemnym, gdzie ratują one migrantów z łodzi i pontonów, oraz w kontekście niedawnych przypadków zawinięcia dwóch jednostek z rozbitkami do portu na Lampedusie mimo zakazu wydanego przez ministerstwo spraw wewnętrznych.
Działający przy tym resorcie komitet do spraw porządku i bezpieczeństwa podjął decyzję o nowych krokach mających zatrzymać rosnącą znów falę migracyjną - pisze "La Repubblica". Nowa strategia została uzgodniona z kierownictwem sił policji oraz z dowództwem marynarki wojennej i Straży Przybrzeżnej.
Jak podkreśla rzymski dziennik, okręty i łodzie patrolowe włoskich służb, w tym Gwardii Finansowej, mają stać naprzeciwko portów, by uniemożliwić dostęp do nich jednostkom z migrantami na pokładzie.
Ponadto zgodnie z tymi planami łodzie i pontony zmierzające w stronę Włoch muszą być wykrywane, zanim opuszczą wody terytorialne krajów, z których odpływają. W tym celu mają zostać użyte radary, będą też prowadzone patrole lotnicze i morskie. W chwili zlokalizowania łodzi komunikat o niej będzie wysyłany do straży przybrzeżnej kraju, z którego wypłynęła, by to ona interweniowała w celu jej zatrzymania.
Gazeta zaznacza, że krajom tym, czyli głównie Libii i Tunezji, brakuje ludzi i środków do podejmowania takich interwencji. Władze Włoch postanowiły wic przekazać libijskiej straży przybrzeżnej 10 kolejnych łodzi patrolowych. Jednocześnie Włochy przystąpią do rozmów z Tunezją, aby od tamtejszych służb morskich otrzymać gwarancję podjęcia działań.
W związku z napięciami w rządzie, zwłaszcza między MSW a ministerstwem obrony na tle migracji, premier Giuseppe Conte zwołał na wtorek specjalną naradę.
"Od kilku tygodni jesteśmy świadkami stopniowego wzrostu liczby jednostek transportujących migrantów, które zbliżają się do naszych wybrzeży i nalegają na zacumowanie w naszych portach. Dlatego pilnym zadaniem jest koordynacja inicjatyw kompetentnych ministrów, także po to, by uniknąć ich dublowania czy nieporozumień" - napisał Conte w liście do szefów resortów.
Dziennik "La Stampa", informując o ustaleniach dotyczących nowej strategii w odpowiedzi na nasilenie się fali migracyjnej, zaznacza, że MSW obawia się lata pod znakiem kryzysu. Kroki te potwierdzają też jednak - ocenia komentator turyńskiej gazety - że wicepremier Salvini "przejął pełnię władzy w rządzie".
>>> Czytaj też: Napięcie wokół Cypru rośnie. Turcja wysłała drugi statek wiertniczy w pobliże wyspy
Obserwator(2019-07-09 08:43) Zgłoś naruszenie 120
Lepiej późno niż wcale !
OdpowiedzLeszek Balcerek(2019-07-09 09:07) Zgłoś naruszenie 100
Rekwirowac statki przemytnikow NGO. Na Boga jaka wojna szaleje w Tunezji? Jaja sobie robią! Znajomi tam są na wakacjach wojny nie widać.
OdpowiedzToro(2019-07-09 11:29) Zgłoś naruszenie 60
Na łodziach są czarni Afrykanie a nie Syryjczycy czy mieszkańcy krajów arabskich. To zwyczajny przerzut nielegalnych emigrantów. Jeśli będzie się ich wszystkich szybko i sprawnie odstawiać do Afryki, aresztować statki i zamykać przemytników z NGO to skończą się ludzkie tragedie.
Odpowiedzmul ksiazkowiec(2019-07-09 11:35) Zgłoś naruszenie 10
Czytałem książkę jakiego wizjonera. Tam , wyruszają uchodźcy z Indii , autor wyraźnie przestraszył się tematyki zielonego sztandaru a może chodziło , aby podróż była długa a i powieść też była taka. Floty wojenne wypływają , eskortują ale flotylla znad Gangesu spokojnie dociera do wybrzeżu Francji po czym przybysze "ścierają " się z francuską armią , nawet pancerną dosyć , cóż , kiedy przybysze ścierają ją w drodze na północ. Bo armia przeżywa dylematy moralne , których przybysze są pozbawieni.
Odpowiedz