Rakieta nośna Sojuz-2.1а wystartowała w czwartek rano z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. Statek Sojuz MS-14, który wiezie ładunek na ISS, ma przycumować do stacji w sobotę w godzinach porannych. W trakcie czwartkowego startu robot powtórzył słynne słowa Jurija Gagarina z jego lotu w Kosmos: "Pojechali!" (Jedziemy!).

Fiodor - a dokładniej, Skybot-F850 bądź FEDOR (Final Experimental Demonstration Object Research) - to robot zaprojektowany do zadań ratowniczych. Nie jest pierwszym humanoidem w Kosmosie. Amerykańska NASA wysłała tego rodzaju maszynę w 2011 roku, ale potem z niej zrezygnowała.

Krótko przed lotem Fiodora były astronauta NASA Scott Kelly, który spędził na ISS ponad rok, udzielił wywiadu rosyjskiej agencji RIA Nowosti. Tłumaczył w nim, że roboty mogą wykonywać niektóre zadania, ale "nigdy nie zastąpią ludzkiej natury".

Sceptycznie wypowiadał się na temat misji Fiodora szef Instytutu Polityki Kosmicznej Iwan Moisiejew. "Człekokształtny robot nie jest potrzebny na ISS. Nie są mu potrzebne nogi, kosmonauci używają tylko rąk. Jest on bezużyteczny podczas operacji remontowych i rozładunkowych" - powiedział ekspert dziennikowi "Kommiersant".

Reklama

Gazeta odnotowała, że nie wymieniano zadań, jakie Fiodor miałby wykonywać na ISS. Według RIA Nowosti na stacji z Fiodorem przeprowadzone będą eksperymenty przy użyciu specjalnego kostiumu powtarzającego ruchy operatora. Fiodor ma na ISS spędzić 17 dni; 6 września Sojuz MS-14 zostanie automatycznie odłączony od stacji i rozpocznie powrót z orbity.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)