Esper spotkał się z ministrem obrony Korei Płd. Dziong Kiongiem Du, a następnie w pałacu prezydenckim przyjął go przywódca kraju Mun Dze In – podała południowokoreańska agencja Yonhap.

Podczas konferencji prasowej ministrowie obrony USA i Korei Płd. potwierdzili zobowiązanie do wspólnej obrony przed zagrożeniem ze strony komunistycznej Korei Płn. Esper ocenił jednak również, że jako „zamożny kraj” Korea Płd. „może i powinna płacić więcej, by pomóc pokryć koszty obrony”.

Seul i Waszyngton prowadzą negocjacje w sprawie nowej umowy dotyczącej podziału kosztów utrzymania około 28,5 tys. amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Korei Płd. Obecne porozumienie wygasa z końcem bieżącego roku.

Kolejna runda dwustronnych rokowań w sprawie podziału kosztów odbędzie się w przyszłym tygodniu w Seulu – ogłosiło południowokoreańskie MSZ. W piątkowym komunikacie resort powtórzył również swoje stanowisko, że umowa powinna być „rozsądna i sprawiedliwa”.

Reklama

Esper zaapelował również do władz Korei Płd. i Japonii, aby odnowiły dwustronną umowę o wymianie informacji wywiadowczych. Szef Pentagonu ocenił Porozumienie o Ogólnym Bezpieczeństwie Informacji Wojskowych (GSOMIA) jako ważne dla trójstronnej współpracy militarnej USA, Korei Płd. i Japonii, szczególnie w czasie wojny.

„Na wygaśnięciu GSOMIA i dalszych tarciach pomiędzy Seulem a Tokio skorzystają tylko Pekin i Pjongjang” - powiedział amerykański minister obrony.

Południowokoreańskie władze ogłosiły w sierpniu decyzję o nieprzedłużeniu GSOMIA w ramach odwetu za restrykcje handlowe wprowadzone przez rząd japoński na fali toczonego przez oba kraje sporu o podłożu historycznym. Jeśli Seul nie zmieni zdania, GSOMIA wygaśnie 23 listopada.

Dyplomaci z Korei Płd. i Japonii przeprowadzili w piątek w Tokio robocze negocjacje w sprawie tego porozumienia. Podczas spotkania obie strony przedstawiły jednak tylko swoje stanowiska, które wciąż bardzo się od siebie różnią – podał Yonhap.

Andrzej Borowiak (PAP)