Amerykańska marynarka wojenna poinformowała w piątek, że w północnej części Morza Arabskiego rosyjski okręt wojenny „agresywnie zbliżył się” do amerykańskiego niszczyciela, po czym oba statki minęły się w niewielkiej odległości od siebie. Rosja zaprzecza.

V Flota amerykańskiej marynarki wojennej w Zatoce Perskiej poinformowała w komunikacie, że prowadzący rutynowy patrol amerykański niszczyciel USS Farragut wysłał pięć dźwiękowych sygnałów ostrzegawczych i poprosił rosyjski okręt o zmianę kursu.

"Rosyjski okręt początkowo odmówił, ale ostatecznie zmienił kurs i obydwa okręty minęły się w niewielkiej odległości od siebie" - napisał w komunikacie rzecznik V Floty komandor Josh Frey. Podkreślił, że zagrożenie kolizją było bardzo duże.

Jak poinformowała agencja TASS, po incydencie tym telefoniczną rozmowę przeprowadzili minister obrony Rosji Siergiej Szojgu i szef Pentagonu Mark Esper.

Rosja zaprzeczyła w piątek, jakoby jeden z jej okrętów wojennych "agresywnie zbliżył" się do amerykańskiego okrętu na Morzu Arabskim. Oświadczenie w tej sprawie wydał minister obrony Rosji Siergiej Szojgu.

Reklama

Rosyjskie ministerstwo obrony wyjaśnia, że niszczyciel amerykańskiej marynarki wojennej znajdował się po lewej stronie względem rosyjskiego okrętu i zgodnie z międzynarodową konwencją o zapobieganiu zderzeniom na morzu powinien ustąpić jednostce z Rosji.

>>> Czytaj też:"Die Zeit": Putin jest dziś skuteczniejszy niż USA i Unia Europejska