Nie ma planów tworzenia stref buforowych czy odłączania jakichkolwiek regionów kordonem sanitarnym, gdyż tego typu wyłączenia musiałoby zostać poprzedzone wprowadzeniem stanu wyjątkowego. Trwają natomiast rozmowy dotyczące czasowego zamknięcia galerii handlowych i restauracji, wynika z wypowiedzi minister rozwoju Jadwigi Emilewicz.

"Nie ma żadnych planów z kordonem sanitarnym. Tego typu wyłączenia musiałoby poprzedzić wprowadzenie stanu wyjątkowego. Takiej decyzji dzisiaj nie ma. Wprowadzenie stanu zagrożenia epidemiologicznego daje dodatkowe prerogatywy ministrowi zdrowia. I nie ma planów oddzielania, odłączania jakimiś strefami buforowymi miast na ten moment. Sytuacja się rozwija, ale na pewno nie będzie takich wydarzeń w najbliższych godzinach i dniach" - powiedziała Emilewicz w rozmowie z portalem Gazeta.pl.

Dodała, że "nie ma planów, żeby zamykać sklepy spożywcze z produktami podstawowymi".

Na pytanie o czasowe zamknięcie niektórych sklepów bądź ograniczenie godzin otwarcia powiedziała: "Te decyzje podejmuje minister zdrowia, Główny Inspektor Sanitarny (GIS), my o tym rozmawiamy".

>>> Czytaj też: Stan wyjątkowy w Polsce? Prezydent rozwiewa wątpliwości

Reklama

"W ten weekend sklepy spożywcze na pewno będą otwarte" - podkreśliła.

Dyskusja dotyczy także galerii handlowych. Na pytanie czy galerie te mogą zostać zamknięte, Emilewicz powiedziała: "będzie o tym decydował minister zdrowia".

"Wiem, że dyskusja na temat barów restauracji także trwa. My jesteśmy w kontakcie z branżą HoReCa, czyli branżą gastronomiczną i branża ze zrozumieniem podchodzi, jeżeli taka będzie decyzja. […] Jest także gotowa do dystrybucji jedzenia zdalnie" - powiedziała Emilewicz.

Dodała, że jakiekolwiek decyzje w tej sprawie będzie komunikował minister zdrowia Łukasz Szumowski.

W Polsce stwierdzono 64 przypadków zarażenia koronawirusem, jedna osoba zmarła.

>>> Czytaj też: Tauron szykuje się na sytuację kryzysową. Sprawdza dostępność racji żywnościowych dla pracowników