Jak poinformowała w sobotę PAP rzeczniczka warmińsko-mazurskiego oddziału Straży Granicznej kpt. Mirosława Aleksandrowicz, rejsowy autobus - jadący z Kaliningradu do Warszawy - został zawrócony do Rosji w piątek wieczorem na przejściu granicznym w Bezledach.

Według niej stało się to po tym, gdy badania wykonane w punkcie sanitarnym wykazały podwyższoną temperaturę ciała u sześciu z 11 pasażerów podróżujących w autobusie.

Rzeczniczka zaznaczyła, że pomiaru temperatury dokonywali funkcjonariusze Straży Pożarnej ubrani w kombinezony ochronne. Dodała, że do przyjazdu lekarza wszyscy pasażerowie z podwyższoną temperaturą zostali odizolowani w specjalnych pomieszczeniach.

"Ponieważ w tej grupie było dwóch obywateli krajów UE - Niemiec i Rumun - zgodnie z decyzją lekarza zostali oni przetransportowani do szpitala zakaźnego w Ostródzie. Natomiast pozostałym osobom odmówiono wjazdu do Polski" - wyjaśniła kpt. Aleksandrowicz.

Reklama

Jak podała, wśród pasażerów autobusu, który zawrócono do obwodu kaliningradzkiego, byli obywatele Federacji Rosyjskiej i dwóch obywateli Ukrainy.(PAP)

autor: Marcin Boguszewski