W lutym Chan przewidywał, że w tym roku gospodarka Hongkongu zmniejszy się o maksymalnie 1,5 proc. lub wzrośnie o maksymalnie 0,5 proc. - przypomina "SCMP".
„Skala recesji gospodarczej w Hongkongu w pierwszym kwartale może być większa niż w czasie globalnego ekonomicznego tsunami w 2008 roku czy pod wpływem azjatyckiego kryzysu finansowego (w latach 1997-1998)” - powiedział Chan w środę podczas debaty w hongkońskim parlamencie.
Minister dodał, że wpływ pandemii na gospodarkę regionu jest „poważniejszy i bardziej długotrwały” niż wcześniej sądzono. „Wyniki gospodarcze Hongkongu nieuchronnie będą gorsze od oczekiwań” - ocenił.
Gospodarka Hongkongu skurczyła się w ubiegłym roku o 1,2 proc., między innymi z powodu wojny handlowej między Chinami a USA i wielomiesięcznych antyrządowych protestów w regionie. Jeśli wzrost będzie ujemny również w tym roku, będzie to pierwszy dwuletni okres spadków od przyłączenia Hongkongu do Chin w 1997 roku – podkreśla „SCMP”.
Chan zaznaczył, że koronawirus zatrzymał branże kluczowe dla gospodarki regionu, w tym handel hurtowy i detaliczny oraz inwestycje. Pandemia doprowadziła również do wstrzymania działalności w wielu miejscach świata, sparaliżowała turystykę i wstrząsnęła łańcuchami dostaw.
Eksport z Hongkongu spadł w pierwszym kwartale o 9,7 proc, a sprzedaż detaliczna obniżyła się w pierwszych dwóch miesiącach roku o 34 proc. w porównaniu z 2019 rokiem. W marcu region odwiedziło o 99 proc. mniej turystów niż przed rokiem. Bezrobocie wzrosło natomiast do 4,2 proc., co jest najwyższą wartością od dziewięciu lat – wylicza „SCMP”.
Z Kantonu Andrzej Borowiak (PAP)