Lublińska-Kasprzak objęła fotel prezesa w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) 12 marca, po tym gdy na wniosek wicepremiera Waldemara Pawlaka została odwołana dotychczasowa szefowa Agencji, Danuta Jabłońska. Uwagi co do wdrażania przez PARP programów unijnych zgłaszała na posiedzeniu rządu minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.

PARP dysponuje pulą 7 mld euro na dofinansowanie projektów przedsiębiorstw na lata 2007-13. "To 8 proc. wszystkich środków unijnych do rozdysponowania w tym czasie" - podkreśliła Lublińska- Kasprzak. Prezes zaznaczyła, że przyspieszenia wypłat w tym roku należy spodziewać się w drugim i trzecim kwartale.

Szefowa Agencji planuje też zwiększyć dostępność informacji dla właścicieli firm, którzy chcieliby ubiegać się o unijne pieniądze oraz przyspieszyć procedury związane z obsługą ich wniosków.

"Chodzi m.in. o wzmocnienie infolinii dla przedsiębiorców. Obecnie jest ona bardzo obciążona i trudno jest się dodzwonić. Zwiększymy liczbę pracowników, którzy ją obsługują" - wymieniała Lublińska-Kasprzak.

Reklama

Dodała, że w PARP trwa analiza procesu obsługi przedsiębiorców. "Badamy, czy nie można skrócić procedury obsługi wniosków m.in. usprawniając pracę naszych urzędników" - wyjaśniła. Jako przykład podała komputerowy przepływ zeskanowanych dokumentów zamiast "przekładania papierów".

Ponadto Lublińska-Kasprzak zapowiedziała, że już w najbliższych dniach PARP zacznie udzielać przedsiębiorcom zaliczek na realizację unijnych projektów. Część z nich już złożyła wnioski o ich wypłatę. "Mogą otrzymać jednorazowo nawet do 30 proc. wartości zaakceptowanych projektów" - powiedziała.