Kryzys już wymusza restrukturyzację polskich firm - oceniają przedsiębiorcy i ekonomiści. Na razie widać to na rynku pracy, ale duże zmiany mogą nastąpić także w strukturze własnościowej przedsiębiorstw.
Zysk netto całego sektora przedsiębiorstw niefinansowych już w IV kwartale 2008 r. był o 55 proc. niższy niż rok wcześniej. W dynamice przychodów tragedii jeszcze nie było, ale w I kwartale 2009 r. trudno ją było utrzymać. A to oznacza jedno: przedsiębiorcy muszą zrobić gruntowny przegląd kosztów.
Zdaniem Marka Kłoczko, wiceprezesa Krajowej Izby Gospodarczej, nie można się skupiać tylko na jednej kategorii kosztów - kosztach pracy. I już na etapie szukania oszczędności przedsiębiorca musi zastanawiać się nad modelem rozwoju swojej działalności.
- To jest taka ucieczka do przodu. Przedsiębiorca powinien zastanowić się nad doborem odpowiednich do tego instrumentów, czy to marketingowych, czy też finansowych - mówi wiceprezes KIG.
W większości firm to koszty pracy są najbardziej znaczącą pozycją.
Reklama
- Jeśli przedsiębiorca nie widzi możliwości zwiększenia wydajności w krótkim czasie inaczej niż poprzez zwolnienia, to nie ma wyjścia. Ale musi zacząć od ponownego przeanalizowania silnych i słabych stron swojej firmy - podkreśla Marek Kłoczko.
Zdaniem Jeremiego Mordasewicza, eksperta organizacji pracodawców Lewiatan, kluczem do sukcesu będzie też odpowiednia reorganizacja samej struktury firmy - choćby przez doinwestowanie działu sprzedaży przy jednoczesnym przeglądzie swojego portfela produktów.
- Nie ma mowy o zwiększaniu mocy produkcyjnych, to byłby zły kierunek - mówi Jeremi Mordasewicz.
Dodaje, że jeśli kogoś stać na dodatkowe nakłady, to powinny one zostać przeznaczone na innowacje zwiększające wydajność.
- Jednak główne zadanie, przed jakim stają teraz przedsiębiorcy, to utrzymanie płynności. Kryzys zmienił całkowicie nastawienie firm. Okres dobrej koniunktury bardzo rozleniwił właścicieli firm, na pewne drobiazgi przestali zwracać uwagę. Dziś muszą ograniczać koszty: od zużycia energii zaczynając, na sprawnym ściąganiu należności i rezygnowaniu z kredytu kupieckiego kończąc - mówi ekspert Lewiatana.
Według ekonomistów przedsiębiorcy w swoich strategiach powinni brać też pod uwagę możliwość stosunkowo taniej ekspansji. Choć na razie z pewnością będą się wstrzymywać z decyzjami tego typu.
- Oczekiwane jest dalsze pogorszenie koniunktury i działania akwizycyjne są odkładane na później. Dopiero połowa roku może pokazać, czy już osiągnęliśmy dno. Wtedy będzie można zastanawiać się, czy i jak korzystać z atrakcyjnych cen w obszarze przejęć. Tym bardziej że części firm może zacząć brakować kapitału - mówi Dariusz Winek, główny ekonomista BGŻ.
- Niektóre firmy, które mają w miarę dobrą sytuację finansową, powinny też myśleć o strategicznej ekspansji na rynku polskim i w regionie. Takiego myślenia polskim przedsiębiorcom brakuje. Teraz jest historyczna okazja, żeby przejmować wiele przedsiębiorstw w regionie po niskich cenach - dodaje Marcin Piątkowski, ekonomista Akademii Leona Koźmińskiego.
CO MOŻE ZROBIĆ PRZEDSIĘBIORCA W CZASIE KRYZYSU
● ograniczyć koszty bieżącej działalności, np. zużycia energii, paliw
● zainwestować w działy i pracowników generujących większą sprzedaż produktów
● dokonać przeglądu własnej oferty, rezygnując z produkcji wyrobów trudno sprzedawalnych i przy tym kosztogennych
● ograniczyć kredyt kupiecki, dokonać przeglądu sytuacji finansowej kontrahentów
● zwiększyć wydajność pracy