Po wyroku sądu cywilnego pieniądze wypłacił ING Bank Śląski SA - poinformował w czwartek fundusz. To kwota 1,5 mln zł z odsetkami, co w sumie dało ponad 2,9 mln zł. Jak poinformował Mirosław Piontkowski z WFOŚ, bank zwrócił pieniądze po wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie, który uznał roszczenie Funduszu z tytułu strat finansowych.

W 2002 roku fundusz kupił obligacje Stoczni Szczecińskiej, co miało być atrakcyjną finansowo lokatą kapitału. Niedługo potem jednak stocznia ogłosiła upadłość. Za podjęcie ryzykownych decyzji finansowych i narażenie Funduszu na straty jesienią 2008 roku w procesie karnym białostocki sąd skazał prawomocnie na kary więzienia w zawieszeniu byłego prezesa WFOŚ w Białymstoku oraz księgowego.

Obaj mają też zapłacić wysokie grzywny i częściowo naprawić szkodę Funduszowi. Według nieoficjalnych informacji ze źródeł w Funduszu, obaj skazani wystąpili do Rzecznika Praw Obywatelskich o wniesienie kasacji w ich sprawie. Jak powiedział PAP Piontkowski, w procesie cywilnym Fundusz domagał się od banku zwrotu pieniędzy, uważając, że został przez niego, jako organizatora emisji obligacji, dilera i wyłącznego agenta ds. emisji i płatności, wprowadzony w błąd.

Wyjaśnił, że najpierw Fundusz wystąpił do sądu o zwrot 100 tys. zł, bo chodziło o to, że trzeba było uiścić wpis w wysokości 5 proc. przedmiotu roszczenia. Kiedy sąd zasądził tę kwotę, Fundusz wystąpił o całość z odsetkami. Fundusze ochrony środowiska zarządzają środkami, które wpływają z tytułu opłat od firm i instytucji, np. kar za zanieczyszczanie środowiska. Pieniądze są przeznaczane na inwestycje związane ze środowiskiem i różne przedsięwzięcia (m.in. edukacyjne) promujące jego ochronę.

Reklama