Pytany o sytuację na Łotwie i możliwe konsekwencje dla krajów regionu, powiedział: "Sytuacja, gdzie jeden kraj regionu odczuwa skutki kryzysu wyraźniej niż inne nie jest niczym niezwykłym. Są jednak kraje w regionie - jak Polska czy Czechy - które kryzys znoszą dobrze." Powiedział także, że proces kurczenia się gospodarki czeskiej
"jest bliski końca". "W tym roku zanotujemy ujemne PKB, ale w 2010 spodziewamy się wzrostu na poziomie ponad 1 proc." - dodał.

Analitycy Raiffeisen Banku w porannym komentarzu wyrazili przekonanie, że negatywne dla złotego implikacje problemów Łotwy będą miały w głównej mierze wymiar psychologiczny. Tym samym powinny relatywnie szybko ustąpić.