Do wzmocnienia dolara przyczyniły się też informacje o braku wzrostu gospodarczego w krajach UE - inwestorzy traktują amerykańską walutę jako alternatywną lokatę.

Taniejąca ropa jest też traktowana jako wsparcie dla gospodarki USA.

Przed 7 rano w Londynie płacono za euro 1,4721 dolara, podczas gdy w piątek w nowym Jorku, po rekordowym spadku cen ropy, za euro płacono jeszcze 1,4793 dolara.

Inwestorzy oczekują na informacje z Niemiec o poziomie indeksu Ifo, mierzącego zaufanie rynku. Według szacunków Bloomberga, Ifo mógł spaść do 97,2 pkt w sierpniu, to byłoby najniższym poziomem od września 2005. Taki poziom indeksu mógłby być jedną z przyczyn, dla których Europejski Bank Centralny nie zdecyduje się na podwyższenie stóp.

Reklama

AL, Bloomberg, Reuters