Wśród wiodących spółek w największym stopniu do piątkowych wzrostów przyczynił się Bank of America, wybijając się na 5,8 proc. Stifel Nicolaus & Co, piąty już w tym tygodniu dom brokerski wydał o banku bardzo pozytywne noty. Inwestorzy kupowali także firmy użyteczności publicznej i telekomu. Koncern AT&T przyciągał zwolenników akcji, które są tradycyjnie mniej uzależnione od tempa wzrostu gospodarczego.

Standard & Poor’s 500 powiększył się o 0,14 proc., Dow Jones zyskał 0,32 proc. wspinając się do poziomu 8799,26 pkt. Technologiczny Nasdaq zjechał pod kreskę na 0,19 proc.

„Wśród części inwestorów wciąż panuje niepokój i nerwowość. Nie wygląda na to, abyśmy mieli do czynienia z typowym odrodzeniem, dlatego ludzie próbują się angażować, ale w defensywnym stylu” – ocenia Michael Shinnick z Wasatch Advisors Inc, w South Bend, stanie Indiana.



Reklama