Maszyny, które zagrały w spocie, pochodzą z eskadry z podpoznańskich Krzesin. Tam też film został nakręcony. Od czwartku przez całe wakacje ma go pokazywać większość stacji telewizyjnych.

Z efektu końcowego zadowolone jest wojsko. "To ewidentna korzyść dla naszego wizerunku. Reklama pokazuje wyjątkowe umiejętności pilotów i elitarny charakter lotniczego zawodu" - mówi mjr Marcin Rogus, rzecznik dowództwa Sił Powietrznych. Ile armia zarobiła na reklamie? Obie strony nie chcą tego wyjawić. Jednak jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, firma zapłaciła armii około 300 tys. zł.

Czytaj więcej w dzienniku.pl

Reklama