Główny indeks WIG stracił wczoraj 5,01 proc., a wskaźnik największych spółek WIG20 spadł nawet o 6,21 proc., dobijając do poziomu 1843,2 pkt, najniższego od kilku tygodni. Najwięcej straciły największe spółki surowcowe: KGHM i PKN Orlen, których akcje potaniały wczoraj o ponad 8 proc. Ponad 10 proc. stracił też kurs akcji Banku Zachodniego WBK.
– Wpadliśmy w pułapkę hossy. Po łatwym przełamywaniu kolejnych poziomów, jak choćby 1900 pkt na WIG20, zbyt wielu inwestorów dało się ponieść euforii i myślało już tylko o wzrostach – uważa Łukasz Rosiński, analityk giełdowy DM AmerBrokers. W opinii analityków, choć wczoraj nic nie zmieniło się w polskiej gospodarce, a nawet samych spółkach, to jednak tak poważna dzienna przecena akcji może mocno wyhamować trwający od lutego trend wzrostowy na GPW i na kilka tygodni zniechęcić inwestorów do dalszych zakupów.
Warszawskiemu parkietowi wczoraj nie pomogły też rynki zagraniczne. Giełdy w Londynie i Frankfurcie traciły wczoraj po około 2 proc. Także na początku sesji na Wall Street zdecydowanie więcej było sprzedających niż chętnych do kupna akcji. W opinii Łukasza Rosińskiego wczorajszą przecenę pogłębiła wyprzedaż na runkach surowcowych (ropa staniała o ponad 3 proc., stąd tak duży spadek akcji Orlenu) oraz najnowszy raport Banku Światowego, który zweryfikował prognozy rozwoju gospodarczego.
Reklama
isk