Jakkolwiek pozytywnie na nastroje inwestorów będą dziś wpływać wczorajsze silne wzrosty w USA (S&P500 1300,68 pkt. +1,48%; Nasdaq Composite 2411,63 pkt. +1,22%) i dzisiejsze w Japonii (Nikkei 13072,9 pkt. +2,39%), to cieniem będzie się kładła prawie 10-proc. przecena w handlu posesyjnym akcji Dell'a, w reakcji na opublikowane wyniki kwartalne.

O losach dzisiejszej sesji w Warszawie, podobnie jak i we Frankfurcie, Londynie czy Paryżu, zdecyduje duża liczba publikowanych raportów makroekonomicznych z Europy i Stanów Zjednoczonych. Przed południem inwestorzy m.in. poznają szacunkowe dane nt. sierpniowej inflacji w strefie euro oraz lipcowe dane o stopie bezrobocia. Po południu natomiast, raporty o wydatkach i przychodach Amerykanów w lipcu oraz sierpniowe wartości indeksów Chicago PMI i Uniwersytetu Michigan.

Powyższy zestaw zostanie jeszcze uzupełniony, publikowanymi o godzinie 10-tej przez Główny Urząd Statystyczny, szacunkowymi danymi nt. dynamiki PKB w II kwartale br. Prognozuje się wzrost na poziomie 5,6 proc., wobec 6,1 proc. w I kwartale br.

Czwartkowe silne wzrosty na warszawskiej giełdzie, sprowokowany m.in. lepszymi od prognoz danymi o dynamice amerykańskiego PKB w II kwartale br. (3,3% wobec oczekiwanych 2,7%), wyraźnie poprawiła nastroje inwestorów. Zwłaszcza tych, którzy szczególną uwagę zwracając na wskazania analizy technicznej.

Reklama

Długie białe świece na wykresach dziennych WIG20 i WIG, które razem z środowymi świecami tworzą popytowe formacje objęcia hossy, mogą zapowiadać poprawę koniunktury. Z uwagi na utrzymujące się niskie obroty, nie jest to jednak układ, który można by nazwać przełomowym, a więc który pozwalałby oczekiwać na wybicie obu opisywanych wykresów powyżej ich rocznych linii bessy.

Na czwartkowym zamknięciu WIG20 zyskał jeszcze kilka cennych punktów i ostatecznie zakończył dzień na poziomie 2.576,37 pkt notując zwyżkę o 2,52%. WIG zyskał 1,73% wzrastając do 40.149,89 pkt. Obrót na rynku akcji wyniósł wreszcie ponad 1,2 mld zł. (ISB/X-Trade)

Marcin R. Kiepas