"Na kolegium Państwowej Komisji Celnej (...) podjęto decyzję, że wywóz towarów z Białorusi będzie odbywał się bez ograniczeń, bez brania pod uwagę wartości i ilości" - powiedział Barysiuk. Zauważył, że w ten sposób służby celne stymulują rozwój biznesu prowadzonego przez "mrówki". Jak przekazał portal "Biełorusskij Partizan" Barysiuk dodał, że decyzja nie była uzgadniana z innymi krajami, ponieważ nie jest to praktykowane.

O tym, że nadmierne zapasy produkcji są jednym z głównych problemów białoruskiej gospodarki informował we wtorek doradca prezydenta Alaksandra Łukaszenki Siarhiej Tkaczou, cytowany przez portal "Biełorusskije Nowosti". "Mamy nadzieję, że przy wywożeniu towarów z naszego kraju osoba fizyczna wcześniej zapozna się z przepisami celnymi w krajach ościennych" - dodał szef białoruskich służb celnych. Barysiuk podkreślił, że z kolei przepisy dotyczące wwożenia towarów na Białoruś będą zaostrzane.

Więcej informacji z branży handlowej w serwisie Forsal.pl