Wysokie prowizje, niespodziewane opłaty, niekorzystne dla klientów zapisy całkowicie dowolnie interpretowane przez banki i instytucje pożyczkowe - to wszystko staje się udziałem kredytobiorców, którzy nie chcą lub nie potrafią przeanalizować nierzadko bardzo niejasne zapisy w umowach - zauważa gazeta.

Więcej szczegółów we wtorkowym wydaniu "Dziennika Polskiego".

Przegląd prasy w serwisie "Media o rynkach"