“Rozmawiamy z bardzo poważną instytucją międzynarodowa na temat pożyczki podporządkowanej dlaKredobanku. Musimy uzupełnić kapitały tego banku" - powiedział Papierak dziennikarzom w czwartek. Nie podał jednak szczegółów. Dodał, że przedmiotem troski jest portfel kredytów ukraińskiego banku i mimo, że zostały zawiązane silne rezerwy, to nadal, w związku z trudną sytuacją gospodarczą, są problemy z terminową spłatą zobowiązań klientów. “Kredobank funkcjonuje w bardzo trudnym otoczeniu ekonomicznym, sytuacja jest niestabilna. W każdym miesiącu tego roku bank osiągnął dodatni wynik. Nowa część portfela działa dobrze, ale jesteśmy pod presją portfela kredytowego zbudowanego kilka lat temu" podkreślił prezes.

W I półroczu bank miał 125,6 mln zł straty netto wobec 2,9 mln zł rok wcześniej. Strata spowodowana była głównie zwiększeniem odpisów na stracone kredyty. Portfel kredytów brutto Kredobanku wyniósł 2,1 mld zł, a saldo depozytów sięgnęło 1,0 mln zł. W I półroczuKredobank dokonał zwrotu pożyczek podporządkowanych od PKO BP na łączną kwotę 38 mln USD oraz częściowej spłaty w wysokości 65 mln USD kredytu, udzielonego w listopadzie ub. roku. Kapitały własne Kredobanku wyniosły 350,5 mln zł na koniec czerwca. Papierak poinformował, że 3 września ZWZ Kredobanku zdecyduje o zmianach w radzie nadzorczej.