Dyrekcja poinformowała 1250-osobową załogę, że wprowadza system rozliczania czasu pracy oparty na czytnikach linii papilarnych. Na jego podstawie będą naliczane wynagrodzenia. Odcisk gwarantuje, że nikt za nikogo nie odbija karty.

Systemy elektronicznej rejestracji czasu pracy działają też w szpitalach w Krośnie i Przemyślu, trzeba tam posłużyć się kartą magnetyczną. Część lekarzy metody ewidencji nazywa po cichu "policyjnymi".

Więcej w "Gazecie Wyborczej".