Brytyjski indeks FTSE 100 spadł na zamknięciu o 0,22 proc. do 5310,66 pkt. Francuski CAC 40 na zamknięciu obniżył się 0,17 proc. i wyniósł 3840,05 pkt. Niemiecki DAX stracił 0,57 proc. i zatrzymał się na wartości 5784,75 pkt, natomiast węgierski BUX spadł o 0,10 proc. do poziomu 21204,29 pkt.

„Na naszym kontynencie dominacja spadków była aż nadto widoczna. A dynamika zmian podobna do tej, do której zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Indeksy we Frankfurcie, Londynie i Paryżu zaczęły od spadków o 0,5-0,8 proc. i po przejściowym tąpnięciu w pierwszej godzinie handlu utrzymywały spadek na dystansie 0,3-0,6 proc. W końcówce sesji zbliżył się do poziomu piątkowego zamknięcia, ale na plus wyjść się nie udało. Znacznie więcej się działo na giełdach naszego regionu. Tu spadki były bardziej pokaźne i sięgały od 2-2,5 proc., jak w Bukareszcie i Moskwie, do 0,8-1,3 proc., jak w Budapeszcie, Pradze, Sofii i Warszawie. Rynki wschodzące nie miały dziś szczęścia, w Grecji indeks zniżkował o 2,8 proc., a w Istambule o 0,7 proc.” - mówi Roman Przasnyski, Główny Analityk „Gold Finance”.