W styczniu wartość indeksu odbiegała o mniej niż 1 proc. (na minus) od średniej z 2009 roku. W 2010 roku doradcy Home Broker spodziewają się wzrostu cen nieruchomości w największych miastach średnio o 6 proc.

Z miesiąca na miesiąc zmniejsza się też różnica między cenami ofertowym a transakcyjnymi, obrazująca skłonność sprzedających do obniżania cen. W styczniu było to średnio 3,3 proc. Pojawiają się też sygnały świadczące o tym, że rynek pierwotny dźwiga się z zapaści. W grudniu, drugi miesiąc z rzędu rosła liczba nowych inwestycji mieszkaniowych. Wyhamowuje też tendencja spadkowa w obrębie pozwoleń na budowę. Ze względu na znaczne ograniczenie projektów inwestycyjnych w 2009 roku, w drugiej połowie tego roku odczuwalne mogą być problemy z podażą gotowych mieszkań na rynku pierwotnym.

Mimo tych pozytywnych sygnałów znakiem czasu jest zmniejszająca się przeciętna powierzchnia mieszkań oddawanych do użytku. Lokale oddane w 2009 roku były średnio o 2 m2 mniejsze niż te, które trafiły na rynek rok wcześniej. Aż 76 proc. badanych poszukuje obecnie mieszkań maksymalnie 2-pokojowych. Ze względu na wciąż rygorystyczne – mimo pozytywnych zmian, jakie zaszły na przełomie roku – warunki udzielania kredytów, najbardziej poszukiwane są małe mieszkania z dużą liczbą pomieszczeń, np. 2-pokojowe o powierzchni 35-40 m2.