„O losach całej sesji, o tym na jakim poziomie zamkną ją indeksy, zdecydują publikowane po południu dane makroekonomiczne. Inwestorzy tradycyjnie już powinni zignorować raporty Głównego Urzędu Statystycznego, niezależnie od tego jak mocno styczniowe dane o produkcji przemysłowej (prognoza: 6,2 proc.) i inflacji PPI (prognoza: 0,9 proc.), będą różnić się od prognoz” – poinformował Marcin Kiepas z X-Trade Brokers.

Jego zdaniem uwaga inwestorów będzie się koncentrować na amerykańskich danych o inflacji PPI (prognoza: 4,5 proc.), wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych (prognoza: 430 tys.) oraz indeksach Fed z Filadelfii (prognoza: 16,9) i wskaźników wyprzedzających (prognoza: 0,5 proc.).

Indeks blue chipów warszawskiej giełdy WIG 20 na otwarciu sesji spadł o 0,46 proc. i wyniósł 2271,40 pkt.

Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań spadł o 0,10 proc. i wyniósł 5270,40 pkt.

Reklama

Po otwarciu francuski indeks CAC 40 spadł o 0,19 proc. i wyniósł 3718,23 pkt.

Po otwarciu notowań niemiecki indeks DAX spadł o 0,22 proc. i wyniósł 5635,69 pkt.