Kurs eurozłotego wyraźnie wzrósł w trakcie wczorajszego dnia. Naszą walutę osłabiały negatywne nastroje na parkietach, ale w drugiej połowie dnia złotemu udało się nieznacznie odrobić straty zarówno wobec euro i dolara.

"Koniec tygodnia powinien przynieść uspokojenie na rynku walutowym. Mamy do czynienia z pogorszeniem nastrojów na świecie i nasza waluta będzie w dużej mierze zależna od sytuacji na globalnych rynkach" - powiedział ekonomista Banku BPH Adam Antoniak.

W jego ocenie, obawy o finanse Grecji z jednej strony negatywnie wpływają na postrzeganie euro, z drugiej jednak strony istnieje szansa, że inwestorzy przesuną zainteresowanie na waluty naszego regionu, w tym także złotego.

"Grecja nie musi nam szkodzić. Co więcej, może okazać się wsparciem dla złotego. Spodziewam się, że dziś będziemy poruszać się w przedziale 3,83-3,86 za euro"- powiedział Antoniak.

Reklama